Ronald Araujo nie jest na sprzedaż. Urugwajski środkowy obrońca jest jednym z najwyżej wycenianych zawodników w obecnym składzie Barçy i pomimo problemów finansowych, z jakimi boryka się klub, Duma Katalonii nie myśli o jego sprzedaży, co niedawno udowodniła. W styczniu Bayern Monachium bardzo nalegał na pozyskanie Urugwajczyka, ale kataloński klub zamknął wszelkie drzwi do ewentualnej sprzedaży. Strona niemiecka złożyła nawet ofertę wycenioną na 90 milionów euro. Najpierw przedstawili jedną w wysokości 70 milionów euro plus 20 milionów euro w zmiennych agentom zawodnika, przy znacznym wzroście pensji. Barça odpowiedziała "nie". Pomimo początkowej odmowy, Bayern nie poddał się i złożył nową propozycję, podnosząc stałą kwotę z 70 do 80 milionów, plus kolejne 10 milionów w zmiennych. Po raz kolejny odpowiedź Barçy była negatywna. Obsesja niemieckiego klubu na punkcie Araujo była tak duża, że nawet trener Bayernu, Thomas Tuchel, był w pełni zaangażowany i zadzwonił do urugwajskiego środkowego obrońcy, aby spróbować go przekonać, jak ujawniła niemiecka prasa.
Blaugrana uważa Ronalda Araujo, który w przyszłym tygodniu skończy 25 lat, za ważnego gracza w swoim projekcie, zarówno na teraźniejszość, jak i na przyszłość. Środkowy obrońca jest ceniony nie tylko jako gwarancja z tyłu, czy to jako środkowy, czy jako boczny obrońca, gdy był odpowiedzialny za zatrzymanie Viniciusa, ale także za swój zwycięski charakter i wielki wpływ na kolegów z drużyny, zarówno na boisku, jak i poza nim. Najlepszym tego przykładem jest to, że Ronald Araujo został wybrany przez kolegów z drużyny zeszłego lata na trzeciego kapitana, po Sergim Roberto i ter Stegenie, a przed Frenkiem de Jongiem.
Co więcej, jak donosiło MD w grudniu ubiegłego roku, sam Araujo nie był zwolennikiem opuszczenia Barçy w styczniu. Zapytany o Bayern przed półfinałem Superpucharu Arabii, Araujo powiedział: "Plotki zawsze pojawiają się w każdym okienku. Skupiam się na Barcelonie i zawsze to pokazuję. Zawsze będę dawał z siebie 100%". Zapytany o to, jak rozwinie się jego przyszłość, przypominając, że znajduje się w grupie graczy, z którymi klub może w najbliższym czasie chcieć odnowić kontrakt, urugwajski obrońca po raz kolejny podkreślił, że jest skoncentrowany na Barcelonie. "We wszystkich okienkach mówi się o transferach. Ale ja skupiam się na klubie, jestem szczęśliwy. I zawsze daję z siebie wszystko, gdy przychodzi mi bronić tej koszulki", powiedział.
Po styczniowej próbie Bayernu Monachium Barcelona chce dać jasno do zrozumienia Araujo, że jest on kluczowym zawodnikiem dla klubu, dlatego też rozpocznie teraz pracę nad przedłużeniem kontraktu obrońcy. Urugwajski środkowy defensor ma umowę do czerwca 2026 roku i jest dobrze chroniony, ponieważ jego klauzula wynosi miliard euro. Barça nie chce jednak podejmować ryzyka i widzieć Urugwajczyka pod koniec przyszłego sezonu bez odnowienia kontraktu.
Na znak dobrej woli i aby dać do zrozumienia, że Barça na niego liczy, dyrektor sportowy Deco spotkał się z agentami Araujo 14 lutego w restauracji w Barcelonie. Chociaż obie strony były bardzo skryte po spotkaniu, okazało się, że istnieje między nimi bardzo dobre zrozumienie. W rzeczywistości intencją zarówno dyrektora sportowego Barçy, jak i przedstawicieli Araujo jest ponowne spotkanie za kilka tygodni. Niewykluczone, że już wtedy Barça wyśle mu propozycję przedłużenia umowy, aby spróbować przekonać gracza do przedłużenia kontraktu po 2026 roku.
Poza kwestią finansową, która oczywiście jest również ważna, Araujo najbardziej zależy na tym, aby Barça miała konkurencyjną drużynę, z którą może aspirować do dalszego zdobywania tytułów. Urugwajczyk pragnie doprowadzić FC Barcelonę na szczyt, dlatego chce mieć pewność, że klub dołoży wszelkich starań, aby aspirować do wszystkiego.
