Xavi Hernández wie już, jaka czeka go kara. Trener FC Barcelony, który został odesłany na trybuny w ostatnią niedzielę przeciwko Atlético Madryt, otrzymał dwumeczowy zakaz od Komitetu ds. Rozgrywek. Xavi opuści zatem dwa najbliższe spotkania ligowe z UD Las Palmas na Estadi Olímpic Lluís Companys na Montjuïc (sobota 30 marca o 21) oraz z Cádizem na Nuevo Mirandilla (sobota 13 kwietnia o 21). W związku z tym jedynym pozytywem dla trenera jest to, że będzie mógł zasiąść na ławce w Klasyku na Santiago Bernabéu, zaplanowanym na niedzielę 21 kwietnia o godzinie 21:00.
Komitet ds. Rozgrywek odrzucił wniosek FC Barcelony o niekaranie trenera Barcelony po tym, jak sędzia Sánchez Martínez pokazał mu dwie kartki, najpierw żółtą, a następnie czerwoną. Pierwsza żółta kartka została przyznana za protest przeciwko faulowi Witsela na Robercie Lewandowskim, na który Xavi uporczywie narzekał znajdującemu się w pobliżu czwartemu arbitrowi Juanowi Antonio Camposowi Salinasowi. Czerwona kartka pojawiła się minutę później. Jak wyszczególniono w komunikacie Komitetu, artykuł 127. został zastosowany z następującą rezolucją: "2 mecze zawieszenia za protesty przeciwko sędziemu, z dodatkową grzywną w wysokości 700 euro dla klubu i 600 euro dla sprawcy".
Oprócz ukarania Xaviego dwoma meczami za czerwoną kartkę Komitet podtrzymał również pierwszą żółtą kartkę dla trenera Barçy, stosując artykuł 118.1.: "Ukaranie za formułowanie lub zgłaszanie uwag, gestów lub zastrzeżeń do sędziego głównego, asystentów i czwartego sędziego".
Klub ma się odwołać od kary dla Xaviego.