Przyszłość Ronalda Araujo jest jedną z najbardziej skomplikowanych i nierozstrzygniętych kwestii w Barcelonie. Obrońca jest pożądany przez kilka ważnych europejskich klubów. Nie jest to żadna nowość, od jakiegoś czasu Urugwajczyk prezentuje znakomity poziom, który nie pozostaje niezauważony. Z tego powodu kilka klubów ma go na oku. Do tej pory były to tylko plotki, ale Barcelona już wie, że Bayern Monachium jest naprawdę skłonny podjąć starania o zawodnika.
Tak przekazali dyrekcji sportowej Blaugrany. Niemiecki klub byłby skłonny zapłacić za urugwajskiego środkowego obrońcę 100 milionów. Nie jest to formalna oferta, a propozycja złożona przez Niemców poprzez pośrednika, aby Barcelona rozważyła możliwość sprzedaży. Jednak w Dumie Katalonii nikt nie chce rozstać się z zawodnikiem, uważają go za kluczową część obecnego zespołu i na przyszłości.
W rzeczywistości Barcelona przedstawiła mu już ofertę przedłużenia kontraktu podczas spotkania Deco z przedstawicielami obrońcy. Tam dała jasno do zrozumienia, że stawia na zawodnika z długim przedłużeniem kontraktu, który mógłby obowiązywać do 2029 roku. Piłka jest teraz po stronie gracza, który jak dotąd, ku zaskoczeniu katalońskiego klubu, w ogóle nie zareagował.
"Araujo jest bardzo zintegrowany. Niedawno mieliśmy premierę programu 'Orígens' dla Barça One i jestem pewien, że nie będzie on jednym z takich przypadków. Dzieje się tak, że czasami komunikacja nie dociera tam, gdzie powinna. Mówię o negocjacjach. I tam myślę, że jest to już w jakiś sposób rozwiązane, ponieważ było pewne zniekształcenie informacji podczas komunikowania wszystkiego, co mieliśmy na myśli dla Ronalda", powiedział prezydent w wywiadzie dla Mundo Deportivo kilka dni temu.
Prawdą jest, że w klubie panuje przekonanie, że dojdzie do porozumienia w sprawie przedłużenia umowy z piłkarzem, ale nigdy nie można tego powiedzieć z całą pewnością, a tym bardziej, gdy na stole pojawia się oferta tak ważna, jak ta, którą ma na myśli Bayern. Zarząd demonstruje swoje pragnienie zatrzymania go w Barcelonie dzięki tej nowej ofercie, która poprawia kontrakt podpisany przez obrońcę niecałe dwa lata temu.
Cały klub jest teraz bardzo skoncentrowany na aspekcie sportowym. Barcelona praktycznie gra o wszystko po przerwie reprezentacyjnej. Z jednej strony mają starcie w Lidze Mistrzów z PSG o miejsce w półfinale. Osiągnięcie kolejnej rundy byłoby niewątpliwym sukcesem i wiązałoby się z realnymi możliwościami dotarcia do finału.
A potem nadchodzi el Clásico, które jest ostatnią szansą na pozostanie w lidze, ponieważ porażka oznaczałaby podanie tytuł na talerzu Los Blancos. Do tego czasu nie oczekuje się żadnych ruchów, ale od tego momentu rozmowy zostaną wznowione, aby zobaczyć, co stanie się z przyszłością Araujo.