FC Barcelona wciąż nie wie, co stanie się z przyszłością Xaviego Hernandeza, a klub cały czas ma nadzieję, że uda się przekonać trenera do ponownego rozważenia decyzji i pozostania u sterów w przyszłym sezonie. W przypadku gdyby Xavi nie kontynuował pracy, Barça rozważa Hansiego Flicka i Luisa Enrique czy Rafę Márqueza jako możliwych następców, ale w Anglii zdecydowanie nalegają na wybór innego sprawdzonego trenera.
Według The Independent Barça zdecydowała się podpisać kontrakt z Rúbenem Amorimem, trenerem Sportingu CP. Liverpool miał być bardzo zainteresowany zatrudnieniem Amorima w miejsce Jürgena Kloppa, ale FC Barcelona miała wyprzedzić angielską stronę w staraniach o portugalskiego trenera.
Rúben Amorim ma kontrakt ze Sportingiem do 2026 roku, jednak w Anglii podają, że ma klauzulę odejścia w wysokości około 15 milionów euro, co może być przeszkodą w jego hipotetycznym zakontraktowaniu przez Barçę ze względu na delikatną sytuację ekonomiczną klubu.
Rúben Amorim został zapytany o swoją przyszłość w Sportingu przed rewanżem w półfinale Pucharu przeciwko Benfice i zapewnił, że koncentruje się na tym, aby dobrze radzić sobie w tym sezonie.
"W tej chwili skupiam się na Sportingu. Jestem bardzo dumny z bycia trenerem Sportingu. Skupiamy się na zdobywaniu tytułów. Mam kontrakt i jestem tutaj bardzo szczęśliwy. To jest najważniejsze, bardziej niż kontrakty, jestem tu bardzo szczęśliwy. Celem jest pokonanie Benfiki w Pucharze Portugalii", powiedział Rúben Amorim, nie chcąc zbytnio przejmować się plotkami.