Powrót Pedriego do rywalizacji nie mógł mieć lepszego scenariusza. Kanaryjczyk, który był nieobecny przez ponad miesiąc, odkąd doznał kontuzji mięśniowej w meczu przeciwko Athleticowi na San Mamés, wrócił na boisko na Parc des Princes w Paryżu.
Dwie minuty po wejściu na boisko i po dobrym odzyskaniu piłki przez drużynę przy dalekim podaniu Donnarummy, Pedri wykonał fantastyczne podanie do wychodzącego Raphinhii, który wyrównał na 2-2.
W pozostałych 30 minutach obecność pomocnika z Teneryfy na boisku była odczuwalna, a Barça znacznie bardziej dominowała w posiadaniu piłki.
Dobry występ Pedriego nie pozostał niezauważony przez dyrekcję sportową. Według Fabrizio Romano Barça pracuje już nad propozycją przedłużenia kontraktu dla zawodnika z Teneryfy i analizuje jego obecne warunki.
Były gracz UD Las Palmas podpisał ostatnie przedłużenie kontraktu z Barçą półtora roku temu z umową do 2026 roku i klauzulą wykupu w wysokości miliarda euro, która miała odstraszyć europejskich gigantów zainteresowanych jego usługami.
W rzeczywistości sam Fabrizio wskazuje, że PSG, przeciwnicy Barçy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, od lat wysyłali propozycje zawodnikowi, który zawsze odrzucał zaloty francuskiej strony.