Dyrekcja sportowa Barçy nie ma wątpliwości, że projekt na przyszłość musi być prowadzony przez młodych zawodników z dodatkiem graczy, którzy wnoszą do zespołu doświadczenie i jakość. Klub musi sprzedawać i zostaną podjęte drastyczne decyzje: ponad połowa składu jest na rynku, ale niektórzy piłkarze nie są na sprzedaż. Lista jest bardzo krótka i składa się z Cubarsíego, Lamine Yamala, Gaviego, Pedriego i Miki Faye, który został już poinformowany, że będzie miał numer pierwszej drużyny i dostanie okazję udowodnić, że może zadomowić się w zespole.
Barça powiedziała już ludziom z otoczenia tych zawodników, że nie jest skłonna do negocjacji w ich sprawie. I bez wątpienia zamknie drzwi wszelkim klubom, które się po nich zgłoszą, jak to miało miejsce w przypadku Lamine Yamala i PSG. Barcelona stara się osiągnąć porozumienie w sprawie długoterminowych kontraktów zawodników i oczekuje się, że przed końcem sezonu pojawią się wiadomości.
Klub prowadzi zaawansowane negocjacje z Pedrim i Cubarsím w sprawie przedłużenia ich kontraktów. Przypadek środkowego obrońcy stał się priorytetem po jego wyjątkowym przełomie w pierwszej drużynie. Ma kontrakt do 2026 roku, a jego klauzula wynosi zaledwie 10 milionów euro, ale predyspozycje wszystkich stron są bardzo dobre i na pewno zostanie osiągnięte porozumienie. W przypadku Pedriego, klub jest zaangażowany w dostosowanie jego kontraktu, aby wynagrodzić go za bycie piłkarzem robiącym różnice, a pomysł polega na tym, aby zrobić wszystko, co możliwe, żeby przedłużyć jego kontrakt do co najmniej 2028 roku.
W przypadku Gaviego rozmowy toczą się wolniej ze względu na jego poważną kontuzję kolana, ale Barça również wyraziła chęć przedłużenia jego kontraktu, który wygasa w 2026 roku. Gavi miał oferty w przeszłości, ale nie chciał żadnej wysłuchać, a teraz jego intencją jest pozostanie związanym z Barçą. Zawodnik jest wdzięcznym za otrzymane zaufanie pomimo spędzenia sezonu bez gry. Lamine jest już objęty prywatną umową do 2030 roku, która zacznie obowiązywać, gdy skończy 18 lat, podczas gdy kontrakt Miki Faye zostanie ulepszony do poziomu pierwszej drużyny, aby chronić go przed licznymi ofertami na stole. Postawienie na środkowego obrońcę rezerw ma strategiczne znaczenie, ponieważ w klubie są przekonani, że dzięki swojemu lewonożnemu profilowi stanie się on bardzo ważnym atutem w nadchodzących latach.
Pomysł Barçy polega na zbudowaniu projektu wokół zawodników wyszkolonych w La Masii oraz Pedriego, który przybył w młodym wieku z UD Las Palmas i wybił się w Blaugranie. Będą to jedyni zawodnicy, których nie będzie można sprzedać i którzy pod żadnym pozorem nie odejdą tego lata. Inni regularni gracze pierwszej drużyny mogą opuścić klub, jeśli pojawią się interesujące oferty, a wszystkie oczy zwrócone są na Frenkiego de Jonga, Araujo i Raphinhę, piłkarzy, którzy wzbudzają duże zainteresowanie na rynku. Barça nie wyklucza żadnego rodzaju sprzedaży.