Pedri pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z PSG.
Jak się czujesz przed meczem z PSG?
Drużyna nie może się doczekać tego spotkania. Osobiście mam za sobą zły moment, ale naprawdę chciałem wrócić. Naprawdę nie mogę się tego doczekać.
A osobiście?
Kiedy wchodzę na boisko, nie myślę o kontuzjach, które miałem. Podanie z pierwszego meczu jest podobne do akcji, w której doznałem kontuzji na San Mamés. Ekscytacja może przezwyciężyć wszystko. Czuję się dobrze.
Jak widzisz swoją przyszłość w Barcelonie?
Wiem, że Barça dotrzyma tego, o czym rozmawialiśmy i jestem bardzo spokojny. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy.
Czy to najważniejszy mecz w twojej karierze?
Tak, na pewno. Razem z półfinałem Mistrzostw Europy.
Czy decyzja Xaviego wpłynęła na reakcję?
Musiała mieć jakiś wpływ, ale przede wszystkim myślę, że poprawiliśmy się, będąc mocnymi z tyłu. To właśnie robi różnicę w wygrywaniu meczów.
Z całym składem wciąż można aspirować do wszystkiego?
Zespół utrymuje się pomimo kontuzji. Skład jest bardzo kompletny, ważne jest, aby być grupą, rodziną. Byliśmy w stanie iść naprzód, gdy mieliśmy tak wiele kontuzji.
Faworyci?
Każdy lubi mówić o faworytach. Jesteśmy dwiema bardzo podobnymi drużynami. To będzie wspaniały mecz dla widzów i damy z siebie wszystko, aby wygrać.
Jak to jest grać z Gündoganem?
Gündo to spektakularny zawodnik. Odkąd poznaliśmy go w presezonie, widzieliśmy już, jaki jest. Wszystkie kontrole i pierwsze podania wykonuje dobrze. Notuje spektakularne liczby. Bardzo się cieszę, że mogę z nim grać.
Jakie różnice dostrzegasz w grze na pozycji podstawowego napastnika lub bardziej wysuniętego?
Czuję się komfortowo na obu pozycjach. W podstawie grasz więcej i częściej dotykasz piłki. Z przodu jesteś bardziej od strzelania lub wykonania ostatniego podania. Lubię grać na obu pozycjach i staram się dawać z siebie wszystko.
Musicie zachować ostrożność?
Musimy być ostrożni. PSG nie przyjedzie tutaj, aby cokolwiek nam sprezentować. Znamy Luisa Enrique. Mamy niewielką przewagę. Musimy wyjść i zjeść PSG.
Czy pracowałeś nad grą bez strachu?
Nie pracowałem nad tym, ponieważ nie miałem poczucia, że muszę. Nie wykluczam tego w przyszłości. Nie boję się. Już teraz rehabilitanci wykonują spektakularną pracę. Postawili mnie w sytuacji meczowej.
Jakie masz przesłanie dla kibiców?
Chcemy przynieść im radość. Powiedziałbym im, żeby byli z nami, damy z siebie wszystko.
Czy czujesz się wystarczająco silny, aby rozegrać 90 minut?
Czuję się silny i chcę grać. W takich meczach każdy chce grać. Wolę grać 80 minut, a kiedy nie będę mógł grać dłużej, poproszę o zmianę.
Jak wyglądała rozmowa z prezydentem Laportą?
Powiedział nam, żebyśmy dali z siebie wszystko i żeby kibice mieli się z czego cieszyć.
Jak ważny jest Pau Cubarsí?
Pau to zawodnik, którego uwielbiam. Dla pomocnika środkowy obrońca, który filtruje tak wiele piłek, to radość. To zaskakujące, że ma 17 lat i gra z takim spokojem. Wygrywa pojedynki. Jest świetną osobą.
Sergi Roberto i Christensen nie zagrają.
Wnoszą wiele do defensywy. Andreas i Sergi odbierają piłki i przebiegają wiele kilometrów. Ale wyjdziemy intensywnie i będziemy wygrywać pojedynki. Jeśli wygrywasz pojedynki, masz kontrolę i piłkę. Jeśli masz piłkę, nie stwarzają ci szans.
Gavi udał się z drużyną do Paryża.
Mam bardzo dobre relacje z Gavim. On naprawdę chce grać. Przesyłam mu dużo siły. Dotyczy to zarówno jego, jak i wszystkich kontuzjowanych zawodników.
Jaki mecz sobie wyobrażasz?
Wyobrażam sobie intensywny mecz. Będą na nas naciskać, bo taki jest styl Luisa Enrique. My również chcemy mieć piłkę. Obie drużyny nie czują się bez niej komfortowo. Grają dobrze i szybko. Ktokolwiek będzie miał piłkę, wygra mecz.
