Barça odpadła z Ligi Mistrzów w ćwierćfinale po porażce 1:4 w drugim meczu z Paris Saint-Germain. Pomimo szybkiego wyjścia na prowadzenie za sprawą Raphinhii, francuska strona odwróciła wynik dzięki bramkom Dembélé, Vitinhii i dubletowi Mbappé.
Po meczu dla CBS Sports, prywatnej sieci telewizyjnej w Stanach Zjednoczonych, wypowiedział się Ilkay Gündogan.
"Jestem rozczarowany, bardzo rozczarowany. Byliśmy w dobrej sytuacji, nie tylko po pierwszym meczu, ale także po pierwszym golu. To było w naszych rękach i podarowaliśmy to PSG. Podarowaliśmy im to w najprostszy sposób".
Został zapytany o wyrzucenie Araujo. "Trudno powiedzieć, ale w tak kluczowych momentach musisz być pewny, jeśli idziesz po piłkę. Nie wiem, czy dotknął piłki, czy nie. Wolałbym stracić bramkę lub nawet pozwolić na grę jeden na jeden. Nie wiem, czy dotarł do piłki, czy nie, ale daję bramkarzowi szansę na uratowanie jej, a nawet daję im gola. Tak wczesne zejście z boiska zabija cię w grze", powiedział.
Przy golu Vitinhii na 1-2 był również wymagający wobec swoich kolegów z drużyny. "Kolejny błąd. Musimy wyjść i zamknąć mu drogę. Nie możemy pozwolić mu strzelić. Był wolny. To nic, czego byśmy nie trenowali. Gracz najbliżej piłki musi wyjść, aby zamknąć mu drogę. Było trzech na trzech po rzucie rożnym, Vitinha nadbiega... musisz iść na niego. Nikt nie wyszedł, a jeśli wyszedł, to za późno", dodał.
To porażka, która przyszła w najlepszym momencie sezonu Barçy. "Forma nie ma większego znaczenia w tych rozgrywkach, możesz przyjechać z pewnością siebie, ale kluczowe decyzje cię ukarzą", podsumował.