Barça rozpoczęła podejmowanie decyzji dotyczących przyszłości nowego projektu sportowego i będzie szukać odejść dla niektórych swoich zawodników. Jednym z nich jest Pablo Torre, który wróci z wypożyczenia z Girony i nie będzie miał miejsca w pierwszym zespole. Pomysłem Barçy jest zatrzymanie Pedriego, Gaviego, Fermína, Gündogana, Sergiego Roberto i możliwie Frenkiego de Jonga, a także pozyskanie defensywnego pomocnika. Pozycje są obsadzone, a zainteresowanie byłym zawodnikiem Racingu jest spore.
Pablo Torre podpisał kontrakt z Barçą za nieco ponad cztery miliony euro jako opcja na przyszłość. W swoim pierwszym roku praktycznie nie grał w drużynie rezerw ani w pierwszym zespole, a zeszłego lata trafił na wypożyczenie do Girony. Pablo Torre miał trudności z adaptacją, ale jego jakość zwyciężyła i ostatecznie rozegrał 26 oficjalnych meczów dla Girony, która okazała się rewelacją ligi.
Wróci latem i prawdopodobnie będzie mógł odbyć presezon, ale pomysł Barçy jest taki, że znów odejdzie. I jeśli to możliwe, w ramach transferu z opcją wykupu, choć wypożyczenie nie jest wykluczone. Zainteresowane są zespoły Primera División, takie jak Betis, Real Sociedad, Mallorca, Valencia czy Villarreal, a także Girona, klub, który w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów i potrzebuje szerokiego składu.
Pablo Torre, który zawsze był bardzo niechętny do opuszczenia Barçy, będzie musiał podjąć kluczową decyzję sportową w swojej karierze, ponieważ Duma Katalonii jest przekonana, że może to być ostateczny sezon na jego rozwój. Klub chce mieć go pod kontrolą na przyszłość i z tego powodu zapewni sobie możliwość jego odkupienia lub zachowa go na własność w przypadku wypożyczenia.