Trener Barcelony Xavi Hernández pojawił się na konferencji prasowej przed meczem Almería-Barça.
Almería jest spadkowiczem, ale w pierwszej połowie sezonu mieliście problemy.
To nie jest łatwy mecz i patrząc na Almeríę, zasłużyli na więcej punktów niż zdobyli. To drużyna, która uwolniła się, nawet jeśli tego nie chciała, ponieważ już spadła. Zagrali bardzo dobrze przeciwko Gironie, Atlético, Realowi Madryt... Mają talent z Arribasem, Embarbą, Choco Lozano, Baptistao... Zależymy od siebie. Jeśli zdobędziemy sześć punktów do niedzieli, zajmiemy drugie miejsce, więc cel jest jasny.
Jak klub może wydać 30 milionów euro na zawodnika, który nie został jeszcze ukształtowany?
Ponieważ tak to zaplanowaliśmy. Zamiarem nie było to, aby Vitor Roque przyszedł w styczniu, aby był gotowy. Ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że dla jego dobra i aby przyspieszyć jego adaptację, powinien przyjść. Toczy się debata, która nie ma dla mnie sensu. Jest młody, rozwija się i to, czy zagra, zależy od tego, kto jest przed nim. Tak było przez całe jego życie, a przede wszystkim z młodymi zawodnikami.
Jakie jest przesłanie na przyszły sezon?
Wyjaśnimy to, gdy będziemy mieli obraz składu. Najpierw musimy zaplanować, wzmocnić się, jeśli możemy... i zobaczyć, gdzie jesteśmy. Potem będziemy rozmawiać. Ale teraz naszym celem nie jest myślenie o przyszłym sezonie, ale o Almeríi. Drugie miejsce jest celem minimum dla klubu, ponieważ pozwala nam grać o kolejny tytuł, Superpuchar.
Czy z tym składem możliwe jest rywalizowanie o wszystkie tytuły?
Celem na przyszły sezon jest zmiana, pozyskanie ludzi i walka o tytuły. To, co nie zostało zrobione dobrze, musi zostać zmienione.
Czy dokonacie rotacji, jak brak Gündogana wpłynie na skład i jak się czuje Araújo?
Jutro dokonamy zmian, to logiczne. Przeciwko Realowi Sociedad zagraliśmy jeden z najlepszych meczów pod względem fizycznym w tym sezonie, zgodnie z danymi, które posiadamy. Araújo odczuwa ból. Nie czuje się w pełni komfortowo.
Jakich zmian spodziewa się Pan w składzie w przyszłym sezonie?
Nie wiemy. Musimy zobaczyć, co z finansowym fair play.To nie jest czas, aby to komentować. Jestem otwarty i dużo mówię, ale nie powinienem tego robić teraz.
Woli Pan Pedriego w podstawie rozegrania?
To zależy od meczu. Ostatnio dobrze na nas naciskali. Innym razem może grać wyżej. Lubimy go na obu pozycjach. Jeśli bardzo dobrze się ma, to robi różnicę. Jest dla nas bardzo ważny.
Czy sezon staje się dla Pana długi?
Nie, mam cel w postaci drugiego miejsca. Jestem spokojny, myślę o jutrzejszym meczu.
W jakim stopniu dokonałby Pan zmian w składzie?
Nie powiem wam, powiem Deco.
Czy otrzymał Pan dobre odczucia od dyrekcji sportowej?
Prezydent i Deco są pozytywnie nastawieni, ale planowanie sportowe będzie zależało od finansów.
Czy uważa Pan, że Casadó ma szansę być częścią pierwszej drużyny?
Tak, lubię go, dobrze rywalizuje i zamysł jest taki, że zostanie z nami. Przynajmniej weźmie udział w presezonie.
Jakie jest przesłanie Xaviego dla kibiców Barcelony w tym trudnym momencie, a także w obliczu dobrej passy Realu i prawdopodobnego podpisania kontraktu z Mbappé?
Będziemy próbować. Myślę, że Culés muszą zrozumieć, że sytuacja jest bardzo trudna, zwłaszcza na poziomie ekonomicznym. Sytuacja ekonomiczna nie ma nic wspólnego z tym, co było 25 lat temu, kiedy trener przychodził i mówił: "Chcę tego, tego i tego". Barcelonista musi to zrozumieć i zamierzamy się do tego dostosować. Nie oznacza to, że nie staramy się rywalizować, ale taka jest rzeczywistość.
Zbliża się Pana setny mecz w La Lidze. Anomalią było osiągnięcie ligi tak wcześnie rok temu czy bycie 14 punktów za Realem teraz?
W zeszłym roku byliśmy bardzo solidni, może nie grając naszego najlepszego futbolu. W tym roku graliśmy lepiej i rywalizowaliśmy gorzej. Musimy grać lepiej, ale przede wszystkim musimy lepiej rywalizować.
Czy rozmawiał Pan z Araújo o przedłużeniu kontraktu?
Rozmawiam z nim bardzo często. Rozmawialiśmy nawet dzisiaj. On doskonale wie, co o nim myślę, a ja zawsze staram się mówić szczerze. Z mojej strony jest to dla niego jasne. I jest tutaj szczęśliwy.
João nie znalazł się w pierwszym składzie od miesiąca, jak ocenia Pan jego wypożyczenie?
Bardzo nam pomógł, a jego liczby są dobre. Ale ma konkurencję. Raphinha, Lewandowski i Lamine są na dobrym poziomie. To samo dotyczy Ferrana i Vitora. Ale był ważny i musi być ważny do końca sezonu.
Co Pan sądzi o tym, że drużyna rezerw Márqueza może awansować do Segunda?
Widziałem mecz w A Coruñii, myślę, że Barça Atlètic zasłużyła na więcej... To nie jest ich główny cel, aby awansować, chociaż może to być dobre dla nas, ponieważ lepiej jest, aby młodzi zawodnicy, którzy nie mogą grać w pierwszej drużynie, grali w Segunda.