Sytuacja Clémenta Lengleta jest jedną z tych, które Barça musi rozwiązać w letnim okienku transferowym. Zawodnik wraca z wypożyczenia w Aston Villi i nie pasuje do planów Hansiego Flicka dotyczących nowego projektu sportowego, więc będzie szukał nowego klubu. Blaugrana ma już dwie propozycje z Arabii Saudyjskiej za francuskiego zawodnika i chce szybkiego rozwiązania sytuacji, ale Lenglet nadal priorytetowo traktuje pozostanie w Europie i telenowela może się przeciągnąć.
Pomysł Barçy polega na zamknięciu sytuacji kontraktowej Lengleta po dwóch kolejnych wypożyczeniach. Zawodnik przedłużył swój kontrakt do 2026 roku, wliczając w to kwoty, które odroczył ze swojej pensji z powodu pandemii, więc ma jedno z najwyższych wynagrodzeń w składzie Blaugrany. Dlatego Barça nie chce wchodzić w kolejne wypożyczenie i znów opłacać część pensji gracza. Uważa, że najlepszą opcją jest Arabia, gdzie może nawet dojść do interesującego transferu.
Postawa Lengleta jest inna i chce on poczekać na wypożyczenie na rynku europejskim. Interesują się nim niektóre zespoły Premier League, ale nie opłacą jego pełnej pensji, więc operacja nie jest zbyt interesująca dla Barçy. Sevilla również była zainteresowana i dopiero okaże się, jaki będzie wynik całej sytuacji. Barça byłaby nawet skłonna rozwiązać jego kontrakt, jeśli zaoszczędzi dwa lata z jego pozostałej pensji.
Zeszłego lata Lenglet miał już konkretną ofertę od Al Nassr z Arabii Saudyjskiej, ale nie chciał nawet negocjować mimo nacisków, by ją zaakceptował. Zawodnik priorytetowo traktował pozostanie w Tottenhamie, jednak nie osiągnięto porozumienia i ostatecznie trafił na wypożyczenie do Aston Villi, choć w trakcie sezonu nie występował regularnie i pełnił rolę zmiennika.