Frenkie de Jong, 27-letni pomocnik Barcy, dołączył w sobotę do zgrupowania reprezentacji Holandii w nadziei na powrót do zdrowia przed Mistrzostwami Europy w Niemczech. 21 kwietnia podczas el Clásico na Bernabéu doznał skręcenia drugiego stopnia prawego stawu skokowego, co było jego trzecią kontuzją w tym sezonie. Mówił o tym wszystkim w Zeist, gdzie Ronald Koeman przygotowuje swoich graczy do wielkiego międzynarodowego turnieju i gdzie Frenkie już założył buty i wszedł na boisko, choć bez treningu z grupą.
"Jestem gotów podjąć pewne ryzyko, aby zagrać w Mistrzostwach Europy z reprezentacją Holandii, ale najważniejsze jest dla mnie, aby nie przerodziło się to w przewlekłą kontuzję kostki. Tak się jeszcze nie stało i dlatego nie przeszedłem operacji kostki. Tak, to moja trzecia kontuzja kostki w tym sezonie, również tej samej kostki, ale nie ma niestabilności. Po prostu za drugim razem być może zacząłem grać zbyt wcześnie i kontuzja wciąż tkwiła w mojej głowie", wyjaśnił zawodnik Blaugrany w wypowiedzi dla NOS.
Jeśli chodzi o drugą kontuzję, zszedł z boiska na San Mamés w La Lidze przeciwko Athleticowi 3 marca (skręcenie więzadła zewnętrznego bocznego prawej kostki w 25. minucie) i wrócił do gry w Lidze Mistrzów przeciwko PSG w Paryżu 10 kwietnia (75'). Po grze w rewanżu 16 kwietnia (82'), nadszedł czas na Klasyk 21 kwietnia, ale jego kostka nie wytrzymała w starciu z Valverde w doliczonym czasie pierwszej połowy.
De Jong doznał kontuzji prawej kostki już 23 września w 36. minucie meczu Barça-Celta. Uraz wykluczył go z gry na dwa miesiące. Pojawił się ponownie dopiero 25 listopada na Vallecas.
Nie jest jeszcze pewne, czy zagra na Mistrzostwach Europy, które dla Holandii rozpoczynają się 16 czerwca meczem z Polską. Nie wystąpi w spotkaniach towarzyskich z Kanadą (6 czerwca) i Islandią (10 czerwca): "16 czerwca jest zaznaczony w kalendarzu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i bez problemów z kostką, to gra na Mistrzostwach Europy jest możliwa. Mamy pewien plan, ale wszystko będzie zależało od tego, jak będzie wyglądała moja kostka. Pracuję indywidualnie, potem muszę dołączyć do grupy, a następnie pracować nad sytuacją, w której dostanę czas na grę. W rzeczywistości może się to zdarzyć również podczas turnieju. Nie ma ścisłych terminów, ale musi być możliwość uczestniczenia w meczach. W przeciwnym razie nie ma sensu zostawać".
Ronald Koeman będzie na niego czekał, ponieważ jest kluczową częścią jego systemu: "Rozumiem, że jego rehabilitacja przebiega zgodnie z planem, dlatego de Jong jest tutaj".
Jeśli chodzi o jego przyszłość, de Jong podtrzymuje zamiar dalszego noszenia barw Blaugrany. Ma kontrakt do 2026 roku: "Chcę zostać w Barcelonie, jestem tu bardzo szczęśliwy z moją rodziną". W ostatnią środę miał okazję porozmawiać z Hansim Flickiem w Ciutat Esportiva: "Rozmawiałem z nim, było dobrze, po Mistrzostwach Europy zobaczymy, jak to się potoczy".
