Andreas Christensen jest jednym z graczy, których Barça może wystawić na sprzedaż w letnim okienku transferowym, jeśli zajdzie potrzeba sprzedaży. Duński środkowy obrońca, który obecnie trenuje ze swoją reprezentacją narodową w ramach przygotowań do Mistrzostw Europy, jest wysoko ceniony na rynku, zwłaszcza po świetnej końcówce sezonu, w której wyróżniał się nie tylko jako pomocnik, ale także jako strzelec bramek, zdobywając ważne gole przeciwko PSG, Realowi Madryt i Gironie.
Christensen czuje się w klubie i mieście bardzo dobrze, podobnie jak jego rodzina, i nie ma zamiaru się stąd ruszać. Wręcz przeciwnie. Duńczyk rozważyłby przeprowadzkę tylko wtedy, gdyby FC Barcelona poinformowała go, że nie ma go w planach na następny sezon. Po przybyciu jako wolny gracz dwa lata temu z Chelsea, z którą wygrał Ligę Mistrzów, i biorąc pod uwagę dużą liczbę środkowych obrońców, którymi dysponuje klub, a także awans Casadó do pierwszej drużyny i chęć Flicka do wzmocnienia innym defensywnym pomocnikiem, Christensen może zostać wystawiony na sprzedaż. Bardziej ze względów finansowych niż sportowych, gdyż Duńczyk wyróżnia się wszechstronnością. Dochód, który Barça otrzymałaby za niego, byłby w całości przeznaczony na poprawienie fair play, co należy wziąć pod uwagę w związku z sytuacją finansową Dumy Katalonii.
14 czerwca rozpoczną się Mistrzostwa Europy, w których Dania zagra o pierwsze miejsce w grupie z Anglią, Serbią i Słowenią, więc póki co Christensen woli skupić się na swojej drużynie narodowej.
W rzeczywistości i pomimo faktu, że kilka drużyn już zwróciło się do Barçy z pytaniem o duńskiego środkowego obrońcę, jak donosi MD, dobre Mistrzostwa Europy w wykonaniu Christensena wystarczyłyby, aby zwiększyć jego wartość, co byłoby korzystne nie tylko dla zawodnika, ale także dla Barçy. Ma kontrakt do czerwca 2026 roku i dla Blaugrany jasne jest, że jeśli chce uzyskać dobrą ofertę za zawodnika, który przybył za darmo - jak to miało miejsce w przypadku Kessiégo w zeszłym roku - to musi być jego lato.