Bryan Zaragoza dołączył do Bayernu Monachium w styczniu tego roku z Granady za kwotę 17 milionów euro. W ciągu sześciu miesięcy spędzonych w Bundeslidze skrzydłowy rozegrał zaledwie 171 minut w siedmiu meczach. Thomas Tuchel natychmiast stracił do niego zaufanie. Sześć miesięcy później zawodnik otwarcie wyznał, że przed Niemcami były kontakty z Barçą.
"Była taka możliwość, ale nic nie zostało sfinalizowane, ale to, co pojawiło się w prasie, było rzeczywistością. Przed podpisaniem kontraktu z Bayernem były rozmowy, rozmawiałem z Barçą", powiedział Bryan Zaragoza w wywiadzie dla Jijantes. Skrzydłowy, który przed odejściem zdobył bramkę przeciwko Blaugranie na Los Cármenes, pochwalił również Kimmicha, jednego z pomocników, który był na celowniku Barçy przez ostatnie dwa sezony i z którym dzieli szatnię. "To szaleniec, stworzony do rywalizacji. Na treningach i rozgrzewkach zaczyna krzyczeć jak szalony, to crack. Dla szatni i drużyny ludzie z taką głową, którzy chcą wygrać wszystko, są bardzo dobrzy", wyjaśnił.
Andaluzyjczyk podkreślił, że znakiem rozpoznawczym Kimmicha jest jego wszechstronność. "Gdziekolwiek go postawisz, będzie grał i będzie tam sobie radził, nie ma to dla niego znaczenia. Chce wygrywać, wygrywać i wygrywać. Jest graczem, który może grać w każdym obszarze, ponieważ jest topowym graczem; może grać jako skrzydłowy, jako boczny obrońca, może grać jako pomocnik... Może grać wszędzie".
Odnośnie swojego kontrowersyjnego przybycia do Bundesligi, napastnik przyznał: "Opuściłem Granadę i to było skomplikowane, miałem tam wszystko. Chciałem się rozwijać, pracować, to jedna z najlepszych drużyn na świecie i chciałem dzielić szatnię z najlepszymi trenerami i zawodnikami na świecie. Kiedy przybyłem do Bayernu, trochę trudno było uwierzyć, gdzie jestem. Zobaczyłem Harry'ego Kane'a, Müllera, Musialę... to topowi gracze, których obserwuję od wielu lat i wszystko bardzo mnie zaskoczyło. W szatni nie ma Hiszpana ani nikogo, kto mówiłby w tym języku, ale Choupo Mouting bardzo mi pomógł. Jest tam świetna szatnia, dali mi dużo wsparcia".







