Barça nie ustaje w staraniach o sprowadzenie najbardziej wyczekiwanych wzmocnień w letnim okienku transferowym. Na celowniku Hansiego Flicka są szczególnie dwa nazwiska: Nico Williams i Dani Olmo. Zawodnik Athleticu wrócił z wakacji, jest już w Bilbao i wszyscy czekają aż wypowie się na temat swojej przyszłości. Jeśli chodzi o Daniego Olmo, w ostatnich godzinach z Niemiec zapewniono, że Barça podjęła krok, którego oczekiwano od kilku dni.
Proces finalizacji podpisania kontraktu z Danim Olmo jest skomplikowany, zwłaszcza gdy sytuacja finansowa Barçy nie jest najlepsza. Klub pracuje nad sfinalizowaniem oferty kontraktowej zawodnika i jednocześnie osiągnięciem porozumienia w sprawie transferu z Lipskiem.
Zaledwie kilka dni temu poinformowano, że Dani Olmo i jego otoczenie analizują już pierwszą propozycję katalońskich gigantów. W ciągu ostatnich kilku godzin poczyniono drugi ważny krok, składając Lipskowi pierwszą ofertę transferową.
Jak zwykle w takich przypadkach, pierwsze oferty nigdy nie spełniają wygenerowanych oczekiwań ekonomicznych, ale jest to kwestia otwarcia solidnej ścieżki negocjacyjnej, aby podpisanie Daniego Olmo przez Barçę mogło stać się rzeczywistością w tym okienku transferowym.
W Niemczech pojawiły się pierwsze reakcje ze strony Lipska. Na razie przecieki sugerują, że formalna propozycja Barçy ma być bardzo niska i daleka od żądań finansowych strony niemieckiej. Ponadto jest jeszcze jeden ważny szczegół, ponieważ nie tylko kwota ma być skromna, ale Barça miała także poprosić o warunki płatności, które nie spodobały się Lipskowi.
Wydaje się jasne, że druga propozycja finansowa Barçy będzie musiała być znacznie wyższa i z lepszymi warunkami płatności, jeśli chcą zaspokoić żądania Lipska. Klauzula w wysokości 60 milionów euro stanowiła wyraźną barierę i jasne jest, że Lipsk nie jest w nastroju do zamknięcia odejścia jednej ze swoich gwiazd za kwotę znacznie niższą niż cena, która była ustalona jeszcze kilka dni temu.