João Cancelo zakończył swój udział w Mistrzostwach Europy 5 lipca po przegranej w rzutach karnych w ćwierćfinale z Francją (0-0, 5-3). Jego urlop dobiega końca, a po powrocie jego przyszłość wciąż stoi pod znakiem zapytania. City, z którym ma kontrakt do 2027 roku, nie rozważa jego powrotu, do tego stopnia, że może nie wziąć udziału w tournée po Stanach Zjednoczonych. Tymczasem Barça nie poczyniła żadnych postępów w jego pozyskaniu.
Źródła zaznajomione z negocjacjami wyjaśniają MD, że propozycja Barçy jest daleka od minimalnych oczekiwań angielskiego klubu. Wiadomość od City jest jasna: Cancelo nie zostanie sprezentowany, co daje do zrozumienia, że oferta Barçy wciąż jest poniżej minimum. Problem, według tych źródeł, leży w wysokich zarobkach portugalskiego gracza, na które Barça nie może sobie pozwolić, biorąc pod uwagę ich obecną sytuację finansową.
Jeśli jest jedna rzecz, co do której się zgadzają, to jest to, że Cancelo nie chce zostać w Manchesterze, a Guardiola nie chce go w drużynie . Ta oczywista "zgoda" może wystarczyć do uruchomienia kontaktów, ale niewiele więcej.
Arabia Saudyjska śledzi go od jakiegoś czasu, ale jako alternatywę Cancelo wybrałby włoską drogę. We Włoszech informowano kilka dni temu, że Jorge Mendes, jego agent, zapukał do drzwi Interu Mediolan, gdzie grał w sezonie 2017/2018, i Juventusu, aby sprawdzić, czy byliby skłonni sprowadzić obrońcę.
Cancelo byłby skłonny obniżyć swoją pensję, aby ułatwić odejście z Manchesteru City, który nadal nieugięcie szuka transferu, a nie nowego wypożyczenia zawodnika. W Manchesterze preferują transfer, który wyceniają na 30 milionów euro, co utrudnia Portugalczykowi powrót do katalońskich gigantów. Na Camp Nou nie ma budżetu dla bocznego obrońcy. Upływające dni i kończący się czas jest w tej chwili jedyną formułą.