Barça ma jasny cel: Nico Williamsa. Zawodnik Athleticu nie jest jednak przekonany co do dołączenia do Blaugrany. Według Cadena SER hiszpański zawodnik ma wątpliwości, czy podpisać kontrakt z Dumą Katalonii, czy zostać jeszcze jeden sezon w klubie, który dał mu wszystko, Athleticu. Zespół Flicka będzie czekał na niego, ale nie do kolejnego roku. Pociąg Blaugrany przejeżdża w tym sezonie i jest jasne, że jeśli zdecyduje się zostać, nie będzie pewne, czy Katalończycy będą chcieli go podpisać latem przyszłego roku.
Athletic nalega na jego pozostanie, a otoczenie zawodnika również doradza mu spędzenie w klubie z Bilbao jeszcze jednego sezonu, ale może to oznaczać, że nie trafi on do Barçy w przyszłym roku. W obliczu tych wątpliwości strona Flicka ma już inny cel: Daniego Olmo. Według SER, Barça osiągnęła już porozumienie finansowe z zawodnikiem i będzie teraz musiała negocjować z Lipskiem, który nie ułatwi im odejścia swojej gwiazdy.
Strona niemiecka odrzuciła już pierwszą ofertę w wysokości 40 milionów stałych plus 20 milionów zmiennych. Oczekuje się, że Barça wyśle im drugą propozycję w ciągu najbliższych kilku dni, ale Lipsk stawia sprawę jasno. Zaakceptują tylko ofertę w wysokości co najmniej 60 milionów euro plus zmienne. Kwota 60 milionów euro była zawarta w jego klauzuli, która wygasła 20 stycznia, więc teraz strona niemiecka ma silną pozycję do negocjacji. Nico Williams ma wątpliwości co do podpisania kontraktu z Barçą, a Katalończycy już naciskają na pozyskanie Daniego Olmo.