Barça bacznie obserwuje rynek na wypadek, gdyby musiała pilnie aktywować jakąś operację. Możliwość podpisania kontraktu z pomocnikiem była rozważana jeszcze przed odejściem Xaviego Hernándeza, a w przypadku Hansiego Flicka pozostaje ukryta. W obliczu największych nakładów finansowych przeznaczonych na linię ataku, opcja sprowadzenia pomocnika została odsunięta na dalszy plan. Nie została ona jednak całkowicie porzucona, nawet gdy Mikel Merino, który bardzo podobał się Blaugranie, wybrał opcję Arsenalu.
W tym sensie, według MD, Deco ma pod kontrolą kilku pomocników na najwyższym poziomie, ale których włączenie nie zostało aktywowane z różnych powodów. Jednym z nich jest N'Golo Kanté, który obecnie gra dla Al-Ittihad w lidze saudyjskiej. Chociaż podpisał kontrakt zeszłego lata do 2027 roku z pensją w wysokości, według różnych informacji, około 25 milionów euro, Francuz chce opuścić Arabię Saudyjską i wrócić do topowej ligi.
Kanté nie do końca przystosował się do nowego życia i wydał swoim agentom polecenie, aby spróbowali sprowadzić go z powrotem do europejskiego futbolu. Barça, świadoma tej sytuacji, wykonała ruch w jego kierunku i otrzymała zgodę od agentów reprezentanta Francji na jego sprowadzenie. Jednak Hansi Flick wstrzymał się z próbą pozyskania go (byłaby to umowa wypożyczenia, w której Kanté musiałby znacznie obniżyć swoje wynagrodzenie), ponieważ chciał zobaczyć, jak poradzą sobie młodzi z Barçy. Innymi słowy, chciał najpierw spojrzeć na opcje z domu, ponieważ trener jest zwolennikiem odmładzania składu poprzez poszukiwanie zawodników, którzy są w stanie utrzymać wysiłek przez kilka meczów z rzędu.
Nie wątpiąc w jakość Kanté (który był MVP w dwóch meczach Mistrzostw Europy z Austrią i Holandią), Flick preferuje młodsze profile. Jednak Francuz wciąż nie opuścił Arabii (był łączony z przenosinami do West Hamu, ale operacja została wstrzymana) i okaże się, co trener zdecyduje na temat tego, czy sprowadzić pomocnika po odejściu Oriola Romeu na wypożyczenie.