Nico Williams kończy wakacje, ale wrócił już do Bilbao. Athletic spodziewa się go na treningu 12 sierpnia, po odpoczynku po Mistrzostwach Europy, w których był jedną z największych gwiazd. Przed tą datą, tj. w ciągu tego tygodnia, powinien ogłosić swoją przyszłość.
Athletic jest przekonany, że pozostanie na San Mamés na kolejny rok i odrzuci ofertę Barçy. Zawodnik sam wykluczył propozycję PSG. W ostatnich dniach z Paryża wyciekły informacje, że Luis Enrique już wie, że nie będzie mógł liczyć na skrzydłowego, sugerując, że pozostanie on w Bilbao.
W międzyczasie w Barcelonie w ciągu ostatnich kilku dni rósł pesymizm, chociaż jeszcze nie skreślają napastnika. W rzeczywistości, według Jijantes, nikt ze świty Nico Williamsa nie skontaktował się z klubem, aby poinformować ich, że zawodnik pozostanie w Athleticu.
Ostateczna decyzja zapadnie wkrótce i zostanie podjęta wyłącznie przez Nico Williamsa, który od tygodni jest świadomy oferty FC Barcelony. Deco, dyrektor sportowy Blaugrany, kilkakrotnie spotykał się z przedstawicielem zawodnika, Félixem Taintą, a Barça jest gotowa zapłacić klauzulę odejścia zawodnika, 58 milionów euro, jeśli młodszy z braci Williams zaakceptuje zmianę otoczenia. Oczywiście klub najpierw musi dostać 40 milionów euro niezapłaconych przez Libero w ramach operacji Barça Studios, ponieważ bez tych pieniędzy nie będzie mógł działać zgodnie z zasadą 1:1.
Nico Williams był pod wielką presją w Bilbao w ostatnich tygodniach, a kibice, zarząd i zawodnicy wzywali go do pozostania na San Mamés. W rzeczywistości sam prezydent Athleticu publicznie wyraził swoje niezadowolenie z Barçy, która wciąż czeka na ostateczną decyzję skrzydłowego. Nie powinno być żadnych opóźnień w rozwiązaniu sprawy, biorąc pod uwagę, że zawodnik musi wkrótce wrócić do treningów, a sezon ligowy rozpoczyna się w przyszłym tygodniu. Athletic rozpoczyna rozgrywki w czwartek 15 sierpnia przeciwko Getafe, natomiast Barça w sobotę 17 na Mestalla przeciwko Valencii.