Trener FC Barcelony, Hansi Flick, nie krył swojego rozczarowania po meczu z Rayo Vallecano, pomimo opuszczenia Vallecas na pozycji lidera po trzech zwycięstwach na trzy w pierwszych trzech meczach. Smutek niemieckiego trenera był uzasadniony kontuzją Marca Bernala, który nie był w stanie dokończyć starcia po akcji z Isim Palazónem, w której wychowanek uszkodził kolano. "To smutne zwycięstwo z powodu kontuzji Marca Bernala, nie wygląda to dobrze. Musimy poczekać kilka następnych dni i zobaczyć wyniki badań. Wszyscy w szatni są smutni z powodu Marca", przyznał Flick po meczu przed mikrofonami DAZN.
Flick pochwalił debiut Daniego Olmo, który zdobył zwycięską bramkę, a także brał udział w akcji z nieodgwizdanym karnym i trafił w poprzeczkę. "Właśnie dlatego jest w naszej drużynie", powiedział Niemiec o zawodniku. "Pierwsze minuty nie było dla nas dobre, nie naciskaliśmy dobrze, nie graliśmy kombinacyjnie, ale w drugiej połowie Dani zagrał świetny mecz", dodał.
Ponadto trener Blaugrany docenił rywala i stadion. "Patrząc na wyniki z ostatnich trzech lat, spodziewaliśmy się skomplikowanego meczu, ale dzisiaj wygraliśmy, w drugiej połowie graliśmy dobrze kombinacyjnie, to trzy punkty, 9 na 9. Kontuzja Marca nie jest dobra, to jedyna rzecz, która nas smuci", podkreślił Flick. "Z Pedrim na szczęście to tylko uderzenie, nic mu nie jest", dodał niemiecki trener.