Napastnik Athleticu Nico Williams wypowiedział się na temat swojej decyzji o kontynuowaniu gry dla baskijskiego klubu i potwierdził doniesienia, które pojawiły się tego lata na temat jego możliwej przeprowadzki do FC Barcelony. Rozmawiając z Dazn, po raz pierwszy wyjaśnił swoje odczucia w tej sprawie. Wywiad miał miejsce po pojedynku z Atlético, który zakończył się porażką Los Leones 1:0, a Correa strzelił jedyną bramkę w meczu.
Zapytany, czy to prawda, że mógł odejść do Barçy, Nico Williams przyznał: „Zawsze to dobrze, gdy wielkie drużyny mają twoje nazwisko na liście, ale zawsze było dla mnie jasne, że chcę tu być i zostać tutaj, z dużym entuzjazmem, aby móc robić dobre rzeczy dla tego klubu”.
Napastnik przyznał, że to prawda, że Barça i inne kluby były zainteresowane podpisaniem z nim kontraktu, choć zasugerował, że nie rozmawiały z nim bezpośrednio. „Tym zajmował się mój agent. Tak, było wiele podejść z wieloma klubami. Mistrzostwa Europy były wizytówką, ale moje serce należy do Athleticu i chciałem tu zostać”. Dodał: „Nikt nie wie, co wydarzy się w przyszłości”.
Williams dodał, że ma więcej problemów z rozpoczęciem tego sezonu po bardzo intensywnym lecie. Mimo wszystko wyznał: „Jestem bardzo podekscytowany tym sezonem, w którym wracamy do Europy po sześciu latach i to był jeden z powodów, dla których chciałem tu zostać”.
Tak się złożyło, że Nico Williams odwiedził Estadi Olímpic z Athletikiem w drugiej kolejce La Ligi 2024/25 w meczu, w którym gospodarze wygrali 2-1. Pojawiły się gwizdy niektórych kibiców Barcelony, zirytowanych, że jego pozyskanie ostatecznie nie doszło do skutku.