FC Barcelona osiągnęła porozumienie z Quique Setiénem w sprawie wypłaty odszkodowania za jego zwolnienie prawie trzy lata temu. Aby uniknąć sporu w sądzie, klub osiągnął porozumienie z Setiénem, który był trenerem klubu przez osiem miesięcy w 2020 roku, roku pandemii.
Ostateczna kwota porozumienia, jak podało swego czasu SER, wyniosła około czterech milionów, czyli mniej niż otrzymałby, gdyby wypełnił swój kontrakt, który wiązał go z klubem do czerwca 2022 roku. Setién został zwolniony znacznie wcześniej, w sierpniu 2020 roku, kilka dni po klęsce w Lizbonie.
Porozumienie osiągnięte między Barçą a Setiénem przewidywało płatność w sześciu ratach i, jak donosi Marca, powinno zostać sfinalizowane w tym tygodniu, kończąc tym samym okres sporów i oświadczeń, w których trener jasno wyraził w mediach brak płatności ze strony klubu. „Barça nadal nie zapłaciła mi wszystkiego, co jest mi winna”, oświadczył Setién w prasie, zapytany o swoje wypowiedzenie w październiku 2022 roku.
Poza klęską 2-8 z Bayernem Monachium w Lizbonie w fazie finałowej Ligi Mistrzów w czasie pandemii, miesiące Quique Setiéna w roli trenera Barcelony nie przejdą do historii jako najlepsze zarządzanie szatnią, kiedy trener odnotował kilka starć z liderami zespołu, takimi jak Leo Messi i Luis Suárez.
Po jego zwolnieniu spór między klubem a trenerem trafił do sądu, ponieważ zarząd Josepa Marii Bartomeu uznał, że Setién nie spełnił swoich celów i obietnic, a druga strona argumentowała, że nie jest to wystarczający powód, aby uniknąć wypłaty odszkodowania. Sprawa, po zawarciu ugody, została zamknięta.