Víctor Font zorganizował konferencję prasową, na której mówił o aktualnej sytuacji Barcelony.
Ocena: Trzy rozczarowujące miesiące, jedne z najbardziej rozczarowujących, jakie pamiętam w moim życiu. Dalej jesteśmy bez planu, improwizując, coraz bardziej nieprofesjonalnie, z błędami w zarządzaniu, z propagandową historią pełną niespójności, półprawd, a nawet kłamstw. To absolutnie niedopuszczalne. Prosimy tylko, by nas nie oszukiwano. Jeśli zestawimy fakty i rzeczywistość z propagandą, wszystko stanie się jasne.
Finanse: Żadna z obietnic złożonych tego lata nie została spełniona. Nie można powiedzieć, że klub jest finansowo uratowany, jeśli nie rozwiązaliśmy sprawy Barça Studios i nie ma trwałych zysków. To prawdziwy bałagan. Wciąż mamy 400 milionów ujemnej wartości netto. Nie mamy nawet zespołu zarządzającego, który mógłby zamknąć operacje. Nie generujemy zysków. Nie generujemy. Jeśli to zrobimy, to poprzez sprzedaż aktywów. Wciąż mamy 1,2 miliarda długu, pomijając Espai Barça.
Nike: Powiedziano nam, że wkrótce zostanie podpisana dobra umowa. Mówienie, że nie podpisali umowy, bo nie chcieli, jest brakiem szacunku dla Socios.
Pierwsza drużyna: Wciąż improwizujemy, zasługujemy na więcej. Nie ma żadnego planu. Trzy lata, trzech trenerów, trzech dyrektorów sportowych. Powiedzieli, że priorytetem jest defensywny pomocnik, a nie ma go ani tutaj, ani nie jest oczekiwany.
Gündogan: Nie odszedł z powodu decyzji sportowej. To oczywisty brak planowania, w zeszłym roku był topowym transferem. Nie wyjaśnili nam powodów jego odejścia, a my zapłaciliśmy trzy miesiące jego pensji.
Nico Williams: Powiedzieli, że zamierzają go pozyskać, a potem że nie rozmawiają o zawodnikach z innych klubów. Kolejna niekonsekwencja tego zarządu. Doskonale wiedziałem, że nas oszukują i że jest to podstęp.
Vitor Roque: Sztab stwierdził, że Marc Guiu jest lepszy od Brazylijczyka, ale i tak podpisano z nim kontrakt. Zapłaciliśmy 30 milionów plus 31 milionów zmiennych. Musimy poznać prawdę. Niech pokażą nam raporty i to, co się stało. To sportowa i ekonomiczna katastrofa.
Fair-play: Wszystkie rejestracje dotyczą wyjątków od reguły. Zawodnicy z drużyny rezerw, trener i kontuzjowani. Jeśli Araújo i Christensen nie byliby kontuzjowani, nie mogliby zarejestrować Olmo.
Niezadowolenie Socios: Barcelona jest 11. drużyną w LaLidze pod względem liczby karnetów. Mamy ich mniej niż Espanyol. Świat stowarzyszenia kibiców jest całkowicie zepsuty i zapomniany.
Zgromadzenie: Najważniejszy moment w życiu społecznym klubu. Żądamy, aby odbyło się w formacie hybrydowym, twarzą w twarz i wirtualnie. Pójdziemy ramię w ramię z innymi grupami opiniotwórczymi, aby mogli nam wyjaśnić sprawy w przejrzysty sposób.
Wybory: Prosimy zarząd o rozpisanie wyborów latem 2025 roku. Miejmy nadzieję, że to prawda, że Laporta to rozważa. Trzy i pół roku później jest jasne, że ten zarząd nie jest gotowy. Klub potrzebuje pilnej zmiany.
Opozycja: Wszyscy, którzy mają nowe pomysły i różne projekty, muszą iść razem. W 2021 r. było siedem wstępnych kandydatur, trzy zostały wybrane, a ja otrzymałem jedną trzecią głosów. Wszyscy, którzy podzielają tę samą diagnozę rozwiązań, muszą połączyć siły.
Wniosek o wotum nieufności: To narzędzie na wyjątkowe sytuacje. Nie wykluczamy go, ale rozważałbym go tylko wtedy, gdy istnieje przestępstwo lub oznaki domniemanego przestępstwa. Nie jestem zwolennikiem wotum nieufności.
Laporta: Polityka ze mną lub przeciwko mnie trwa. Wciąż czekam, aż mnie wysłucha. Spotkaliśmy się tego lata na pogrzebie, poszedłem go pozdrowić, ale nie widziałem, żeby był bardzo otwarty.
Wiadomość: Socio jest wystarczająco inteligentny i dojrzały, aby oddzielić to, co sportowe, od tego, co instytucjonalne. Bez względu na to, jak dobrze radzi sobie drużyna piłkarska, klub jest na granicy.
Deco: Zrobił więcej, niż pozwoliło mu na to fatalne zarządzanie finansowe. Barça była zablokowana, nie mogła nic zrobić.
Sandro Rosell: Nie kontaktował się ze mną. Nie martwię się jego pojawieniem.
Flick: To jedyne, co nie martwi mnie w klubie. Wydaje się, że bardzo dobrze się wkomponował, a drużyna gra bardzo dobrze.
Real Madryt: W tej chwili mamy cztery punkty przewagi. Sportowo to oni muszą się martwić.
De Jong: To skomplikowana sprawa, ponieważ ma kontrakt. Wygenerował wiele oczekiwań. Spotkałem się z nim w zeszłym tygodniu i powiedział mi, że nie będzie miał operacji, ponieważ lekarze nie dają mu gwarancji powodzenia.
Camp Nou: Powiedziano nam, że pod koniec listopada udamy się na stadion. Chcę poruszyć dwie kwestie. Fakt, że Espai Barça jest budowany, to nie tylko zasługa tego zarządu, ale 1,5-miliardowej operacji Golden Sachs, nad którą pracował poprzedni zarząd. Powrót na Camp Nou z 60 tysiącami ludzi nie będzie wystarczającym przychodem, trzeba liczyć na ponad 200 milionów rocznie.
Haaland: Jeśli sytuacja ekonomiczna zostanie rozwiązana, klub wróci do bycia taką Barçą, jaką był zawsze. Oczywiście można myśleć o podpisaniu kontraktu w 2025 roku, ale teraz nie ma na to szans.
Xavi Hernández: Chciałbym, aby pracował w klubie, podobnie jak Puyol, Guardiola. Każdy z nich robi to, na czym się zna. Barça, w której nie pojawiają się dyrektorzy, ale reprezentują nas legendy.