FC Barcelona ogłosiła w poniedziałek porozumienie z Markiem Bernalem w sprawie dostosowania jego kontraktu, który wiąże go z klubem do 30 czerwca 2026 roku, kiedy to wygasa jego okres jako juvenil, z trzema dodatkowymi opcjonalnymi latami, czyli do 2029 roku. Jak podało MD w zeszłym tygodniu, jego klauzula wypowiedzenia wynosi teraz 500 milionów euro.
Zanim doznał poważnej kontuzji lewego kolana przeciwko Rayo Vallecano, Bernal miał klauzulę w wysokości 20 milionów euro.
Po ukończeniu 18. roku życia 26 maja 2025 r. pomocnik będzie mógł podpisać kontrakt na okres dłuższy niż trzy lata, co obecnie nie jest dozwolone zgodnie z przepisami dotyczącymi nieletnich.
Bernal jest dużą nadzieją klubu. Hansi Flick nie miał wątpliwości, wybierając go jako startera w pierwszych trzech kolejkach La Ligi, ale zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie z urazem łąkotki sprawiło, że pozostanie bez gry przez rok. 9 września przeszedł operację przeprowadzoną przez doktora Joana Carlesa Monllau. Od pierwszej chwili, z prezydentem Joanem Laportą na czele, Bernal miał maksymalne wsparcie ze strony klubu, aby poradzić sobie z tak ciężkim ciosem, gdy wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce pierwszej drużyny Barcelony.