Hansi Flick, trener Barçy, ocenił zwycięstwo 5:0 nad Young Boys w drugiej kolejce nowej Ligi Mistrzów. „Nikt nie wie, jak ta Liga Mistrzów będzie działać, ale zawsze dobrze jest mieć dobrą różnicę bramek i byliśmy w stanie wygrać z dużą przewagą po porażce w pierwszej kolejce”, powiedział niemiecki trener.
Flick pokazał, że nie popada w samozadowolenie: „Zaczęliśmy dobrze, ale nie tak dobrze, jak bym chciał. Musimy zacząć mocniej, lepiej podawać i poprawić dynamikę gry zespołowej”.
Zapytany o dobrą grę Raphinhii, wybranego na MVP meczu, wyjaśnił: „Zagrał bardzo dobrze, tak, ale nie możemy mówić tylko o jednym zawodniku, musimy mówić o całej drużynie, nie może grać dobrze, jeśli inni tego nie robią”.
Jeśli chodzi o minuty rozegrane przez Ansu Fatiego, argumentował: „Chcieliśmy dać odpocząć Pedriemu, ale nie byliśmy pewni co do tak wczesnego wystawienia Frenkiego i najpierw wystawiliśmy Ansu”.
Na koniec potwierdził, że drużyna będzie miała dwa dni wolnego, ku uciesze zawodników, którzy ostatnio grali co trzy dni: „Zasłużyli na to”.