FC Barcelona i Fermín López są bardzo blisko porozumienia w sprawie poprawienia, pod względem czasowym i finansowym, kontraktu andaluzyjskiego pomocnika. Kilka szczegółów musi jeszcze zostać dopracowanych, a następnie konieczna będzie ostateczna akceptacja umowy przez zawodnika, ale obie strony uzgodniły już warunki. Klub, przy wsparciu sztabu trenerskiego, chce zapewnić pozostanie Fermína, zawodnika, którego notowania wzrosły jak błyskawica w zeszłym sezonie i który umocnił swoje miejsce w elicie po zdobyciu mistrzostwa Europy i złotego medalu olimpijskiego.
Fermín przedłużył kontrakt w sierpniu 2023 roku, ponieważ jego umowa miała wygasnąć 30 czerwca 2024 roku, a po debiucie w pierwszej drużynie podczas tournée po USA i występach w sierpniowych meczach (Gamper i kilka pierwszych kolejek La Ligi), Barcelona postanowiła nie ryzykować i zapewniła sobie przedłużenie kontraktu do 2027 roku. Odnowienie umowy Fermína, który w sezonie 22/23 grał na wypożyczeniu w Linares, zostało podpisane 29 sierpnia 2023 roku podczas ceremonii z udziałem Deco, dyrektora sportowego; José Ramóna Alexanco, dyrektora ds. piłki młodzieżowej; oraz Joana Solera, członka Komisji Sportowej. Klauzula rozwiązania umowy została zwiększona do 400 milionów.
Rok temu Xavi postawił na Fermína i dał mu możliwość debiutu w pierwszej drużynie, a także zapewnił mu regularną grę. Rok później Xaviego nie ma już w Dumie Katalonii, ale dyrekcja sportowa nadal uważa Fermína za strategicznego zawodnika, a Hansi Flick, mimo że nie mógł za bardzo z niego korzystać, ponieważ miał wakacje po igrzyskach, a następnie doznał kontuzji, również uważa go za ważnego gracza.
Oczywiste jest, że wartość zawodnika zmieniła się po jego udziale w Mistrzostwach Europy, choć nie był starterem, a zwłaszcza w Igrzyskach Olimpijskich, gdzie odgrywał wiodącą rolę. Jego wartość rynkowa uległa zmianie, a Barcelona chce dostosować warunki jego umowy do nowej sytuacji.
Nowy kontrakt 21-letniego Fermína, urodzonego 11 maja podobnie jak Andrés Iniesta, wygaśnie w 2029 roku, co oznacza, że jego umowa z FC Barceloną będzie obowiązywać przynajmniej przez ten sezon i cztery kolejne. Klub uważa go za strategicznego zawodnika i średniej i dłuższej perspektywie czasu.
Andaluzyjczyk doznał kontuzji podczas wrześniowego zgrupowania reprezentacji do lat 21, a trzy tygodnie temu złapał uraz w drugiej nodze podczas treningu z Barçą. W sierpniu zagrał tylko jako zmiennik w trzech meczach, łącznie 57 minut. A gdy tylko otrzyma zielone światło, będzie musiał stawić czoła dużej konkurencji w środku pola.