FC Barcelona walczy z czasem, aby zarejestrować kontrakt Daniego Olmo, swojej gwiazdy, za którego wydała 47 milionów euro plus zmienne i którego mogła zarejestrować w La Lidze tylko do 31 grudnia dzięki kontuzji Andreasa Christensena. Według MD, Hiszpan będzie wolnym graczem, jeśli nie uda się go ponownie zarejestrować w zimowym okienku transferowym lub w którymkolwiek z okienek transferowych do końca jego kontraktu w 2030 roku.
Jest to zapisane w klauzuli, która została zawarta w sierpniu w jego kontrakcie. Podpisując umowę z Barceloną, Dani Olmo zgodził się w ostatniej chwili na rejestrację na jeden sezon. To nietypowe działanie, ale biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej znajduje się klub, zawodnik z Terrassy zgodził się na rejestrację tylko na swój pierwszy sezon.
Mijały jednak tygodnie, a zawodnik nie mógł zostać zarejestrowany. Barça potrzebowała znaleźć miejsce w finansowym fair-play, a wciąż nie wpływały pieniądze na pokrycie dziury w Barça Studios. Nie było też innych dochodów ani wystarczającej liczby odejść. Gündogan nie wystarczył, a Dani Olmo opuścił dwie pierwsze kolejki, ponieważ nie został jeszcze dopuszczony do gry. To właśnie wtedy Christensen doznał długoterminowej kontuzji i Barça mogła to wykorzystać, aby zarejestrować Olmo, ale tylko do 31 grudnia.
W związku z tym zobowiązanie między Barçą a Danim musiało zostać zaktualizowane. W sierpniu w kontrakcie gracza pojawiła się nowa klauzula. Zgodził się na rejestrację tylko na pół sezonu, ale dodano nowy warunek, że jeśli zawodnik nie zostanie zarejestrowany w którymś z kolejnych okienek, będzie mógł opuścić Barcelonę i podpisać kontrakt za darmo z dowolnym innym klubem.
Ani Barça, ze względu na poczynione inwestycje i ślepe zaufanie do zawodnika, ani gracz nie rozważają możliwości, że Olmo odejdzie w styczniu. Barça pracuje nad uzyskaniem pieniędzy, aby móc zarejestrować kontrakt zarówno Olmo, jak i jego kolegi z drużyny, Paua Víctora. Kataloński klub osiągnął już porozumienie z Nike, które musi zostać zatwierdzone na Zgromadzeniu, i nadal poszukuje innych dochodów komercyjnych, aby osiągnąć zasadę finansowego fair play 1:1 i móc normalnie funkcjonować na rynku. W ostateczności pozostaje również aktywowanie osobistej gwarancji od prezydenta Laporty i kilku innych dyrektorów, tak jak miało to miejsce w przeszłości.
Ze swojej strony Dani Olmo nie myśli o niczym innym niż sukces w Barcelonie. Zawodnik skupia się na grze i pomaganiu drużynie w osiąganiu celów. Spełnia swoje marzenie, nosząc koszulkę drużyny swojego życia, coś, co kosztowało go wiele lat wysiłku, a teraz nie chce pozwolić, aby to się wymknęło. Na razie zarówno on, jak i jego otoczenie czekają na rozwój wydarzeń i ufają klubowi, który przekazuje im spokój.