FC Barcelona jest liderem przychodów z praw telewizyjnych La Ligi w sezonie 2023/24, osiągając 162,5 miliona euro. Rok wcześniej Blaugrana zajęła drugie miejsce ze 160,53 mln za Realem Madryt ze 161,24 mln. Madrytczycy, mimo wygrania ligi, zajęli teraz drugie miejsce ze 159,5 mln euro.
Po raz kolejny Atlético Madryt znalazło się na trzecim miejscu ze 118 milionami, wyraźnie odstając od dwóch pierwszych pozycji. Sevilla, na czwartym miejscu, otrzymała 72,5 miliona, podczas gdy Almería zamknęła listę z 42,6 mln.
FC Barcelona przoduje w przychodach z praw telewizyjnych ze względu na swój ogromny wpływ społeczny i sportowy, dwa z czynników ustalonych przez La Ligę, które należy wziąć pod uwagę przy corocznym podziale wynagrodzenia za sezon.
Chociaż połowa pieniędzy, 50% przychodów, jest równo rozdzielana między kluby, Barça wyróżnia się na polach, które definiują pozostałą część podziału. Jedna czwarta, 25%, zależy od wyników sportowych w ostatnich pięciu sezonach, gdzie ostatnie sukcesy są dla Blaugrany korzystne. Kolejna jedna czwarta, pozostałe 25%, jest związana z zasięgiem społecznym, w tym z oglądalnością, subskrypcjami i obecnością w sieci, czyli obszarami, w których klub przoduje na całym świecie.
W porównaniu z poprzednim sezonem, łączna kwota rozdzielona między kluby również spadła, z 1,525 mld do 1,498 mld. Rekord wszech czasów, jak podkreślają w El Periódico de España, został osiągnięty w sezonie 2021/22 z 1,585 mld, co oznacza drugi z rzędu sezon ze spadkiem przychodów z praw telewizyjnych La Ligi.