Przyszłość Nico Williamsa, podobnie jak miało to miejsce latem, zaczyna stawać się operą mydlaną. Kilka czołowych europejskich klubów wykazało już otoczeniu gracza bezpośrednie zainteresowanie zawodnikiem, aby aktywować jego klauzulę odejścia, ale Nico niczego nie zdecydował. Barça jest w pełni poinformowana o wszystkich ruchach i pozostaje spokojna. Nie podejmuje decyzji w sprawie jego podpisania i czeka na rozwiązanie problemów z limitem wynagrodzeń i pójście naprzód z innymi możliwościami otwartymi dla nich na pozycję skrzydłowego.
W obszarze sportowym jasne jest, że Nico Williams jest nadal interesującym zawodnikiem na przyszłość. Ma stałą cenę, jest graczem ze zdolnością do rozwoju, robi różnicę w ofensywie, a jego adaptacja byłaby idealna z wieloma przyjaciółmi w drużynie. Latem Katalończycy poszli po niego, lecz nie udało się go sprowadzić. Póki co klub nie wykonał żadnego ruchu, czekając, aż zawodnik wyjaśni, czy chce zostać na kolejny rok w Athleticu, czy nie.
Barça wie z pierwszej ręki, że Nico Williams potraktowałby priorytetowo swoje przybycie do Blaugrany przed jakąkolwiek inną ofertą zagraniczną, nawet gdyby miał stracić trochę pieniędzy. Wiadomości docierające do Barçy sugerują, że zawodnik jest znacznie bardziej otwarty na odejście w czerwcu, ale Blaugrana musi rozwiązać swoje problemy finansowe, a zawodnik musi mówić znacznie wyraźniej na temat swojej przyszłości. Żadne fałszywe kroki nie zostaną podjęte, aby uniknąć kompromitujących sytuacji, takich jak te sprzed kilku miesięcy.
Bayern Monachium i Manchester United to kluby, które obecnie najmocniej naciskają na pozyskanie zawodnika. Zwłaszcza Bayern. Oba bez problemu zapłaciłyby klauzulę odejścia, która tego lata wyniesie prawie 67 milionów euro i byłyby w stanie zaoferować wysoki kontrakt. Na razie PSG nie daje znaku życia, mając świadomość, że zawodnik wykluczył przejście do Paryża.
Barça musi określić swój plan dla skrzydłowego, ponieważ jest kilku graczy, takich jak Kwaracchelia czy Rafael Leao, którzy otworzyli drzwi do przejścia do Blaugrany. Obaj chcieliby odejść ze swoich klubów, ale negocjacje są bardzo skomplikowane. Rashford nie jest postrzegany jako sprawa do rozwoju i są inne bardziej przystępne opcje. Nico wciąż znajduje się na liście, ale Barça rozumie, że nie jest to jeszcze odpowiedni moment, aby zająć się tą kwestią. W lutym mogą zostać wykonane ruchy.
W międzyczasie Athletic nadal naciska na przedłużenie jego umowy i podniesienie klauzuli odejścia, która jest zbyt niska dla dużych europejskich klubów. Baskowie walczą i już udało im się go zatrzymać latem. Zawodnik słucha i nie podjął jeszcze decyzji. Zobaczymy, co się stanie, jeśli Barça ponownie wykona krok.