Barça powróci po przerwie świątecznej do Barbastro, gdzie 4 stycznia rozegra mecz 1/16 finału Copa del Rey. Będzie to dobry moment dla takich zawodników jak Wojciech Szczęsny i Ansu Fati, aby otrzymać minuty. Barbastro, mimo że wydają się być bardzo łatwym przeciwnikiem, ponieważ są w Segunda Federación, zmierzyli się już z drużyną Culé w tej rundzie Pucharu w zeszłym sezonie i byli twardym orzechem do zgryzienia (2-3). Co więcej, dopiero co pokonali Espanyol w poprzedniej rundzie (2-0).
Starcia takie jak to zazwyczaj polegają na odpoczynku regularnych graczy i daniu szansy zawodnikom z mniejszą liczbą minut na pokazanie, że liczą się dla Hansiego Flicka, tak jak w przypadku obecnego rezerwowego bramkarza Szczęsnego. 34-letni Polak nie miał jeszcze okazji zadebiutować ze względu na dobry poziom prezentowany przez Iñakiego Peñę przed bramką, który zrobił krok naprzód po kontuzji ter Stegena. Jeśli pokaże dobry poziom rywalizacji, Szczęsny może być bramkarzem wyjściowym w Copa del Rey.
Były zawodnik Juventusu ma przed sobą pierwszy sezon w roli zmiennika, ponieważ w każdej drużynie, w której grał, był zawodnikiem pierwszego wyboru. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Marbelli, aby w pełni poświęcić się rodzinie, ale telefon z Barçy wystarczył, aby zmienił plany i przeniósł się do Barcelony, choć w drugorzędnej roli. Był dostępny dla Flicka w ostatnich 15 meczach, ale postawienie na Iñakiego Peñę i brak rytmu Polaka zdegradowały go na ławkę rezerwowych.
Po pucharowym starciu z Barbastro Barça uda się do Arabii Saudyjskiej na Superpuchar Hiszpanii, w którym mają zagrać najbardziej regularnie wystawiani zawodnicy. W półfinale zmierzą się z Athletikiem 8 stycznia, a jeśli przejdą dalej, Blaugrana zagra z Realem Madryt lub Mallorcą (12 stycznia).