Óscar Mingueza jest jednym z objawień tego sezonu. Obrońca Celty jest jednym z liderów drużyny Claudio Giráldeza, co doprowadziło go do powołania do reprezentacji Hiszpanii w ostatnich dwóch listach Luisa de la Fuente. Jego występy nie pozostają niezauważone, a Barça już zaciera ręce na myśl o możliwym transferze wychowanka.
Zawodnik z Santa Perpetua de Mogoda podpisał kontrakt z Celtą w 2022 roku po tym, jak opuścił za darmo kataloński klub, który musiał tak postąpić ze względu na zasady fair-play. W Celcie ma klauzulę w wysokości 20 milionów euro, a Culés zatrzymali 50% od przyszłej sprzedaży. Mając kontrakt do 2026 roku, Katalończyk mógłby zrobić kolejny krok w swojej karierze, choć drużyna z Vigo zamierza przedłużyć z nim umowę.
Barça mogłaby go odkupić za połowę z tych 20 milionów, chociaż nie wykonała w tym kierunku żadnych ruchów w przeciwieństwie do innych klubów, które były nim zainteresowane. Ostatnim z nich ma być Aston Villa, na co wskazywał w poniedziałek Fabrizio Romano.
Świetne występy Minguezy mogą sprawić, że opuści on Celtę w styczniu tego roku w czasie zimowego okienka, choć wciąż nie ma nic zaawansowanego z drużyną z Birmingham. Mimo to miałby być jednym z głównych celów Unaia Emery'ego i jest również wysoko ceniony przez zarząd.