Ilkay Gündogan zdobył sympatię kibiców Barcelony w ciągu jednego sezonu. Niemiecki pomocnik przybył za darmo latem 2023 roku i odszedł w ten sam sposób rok później, wracając do Manchesteru City, aby pomóc klubowi w finansowym fair play. To był skomplikowany rok w Barcelonie, z wieloma wzlotami i upadkami, ale udowodnił, że jest profesjonalistą i liderem, kiedy zabierał głos po meczach i mówił o rzeczach do poprawy w szatni.
Piłkarz nie zapomina o Barçy i w wywiadzie dla BeerBiceps podcast opowiedział o swoim pobycie w Barcelonie. Gündogan podkreślił, jakie to uczucie strzelić gola przeciwko Realowi podczas gry dla FC Barcelony: „Uczucie przy strzeleniu bramki w Klasyku? Cóż, to było miłe i wspaniałe uczucie, ale niestety przegraliśmy ten mecz. Czuję, że przegraliśmy ten mecz w niepotrzebny sposób, to było trochę frustrujące”.
Ale przede wszystkim podkreślił pracę, jaką klub wykonuje w kategoriach młodzieżowych: „Czy La Masia wciąż produkuje talenty? Przypadek Lamine Yamala był oczywisty, ale nawet ktoś taki jak Pau Cubarsí... Zanim zagrał, już na treningach było widać, jaki jest dobry. Kiedy przyszedłem, myślałem, że ma 21-22 lata, ale kiedy powiedzieli mi, że właśnie skończył 17 lat, byłem zszokowany. Wydawał się bardzo dojrzały jak na swój wiek. Pamiętam, jak rozmawiałem o nim z jednym z asystentów Xaviego. La Masia to tożsamość Barçy”.
Na koniec podkreślił, że będzie jeszcze jednym Culé oglądającym Barçę w tę niedzielę: „Oglądałem ostatni Klasyk, w którym Barça wygrała 0-4. To jeden z najważniejszych meczów piłkarskich, jakie można oglądać i nadal będę go oglądał z daleka”.