Olmo i Ferran na utrzymanie lidera
FC Barcelona wygrała 0-2 na wyjeździe z Las Palmas w meczu 25. kolejki La Ligi.
Flick wystawił: Szczęsnego, Balde, Cubarsíego, Erica Garcíę, Koundé, Pedriego, Casadó, Raphinhę, Fermína Lópeza, Lamine Yamala oraz Lewandowskiego. W pierwszych minutach strzał Bajceticia obronił Szczęsny, a Barça próbowała odpowiedzieć akcją Raphinhi, Fermína i Lewandowskiego, ale ostatecznie Polak nie trafił. Barcelona nie czuła się dobrze z piłką i nie stwarzała zbyt wielu okazji. Często korzystała z dośrodkowań, ale nie były one skuteczne. Bramce gospodarzy próbowali zagrozić m.in. Raphinha, Lamine Yamal czy Balde.
W drugiej połowie za Fermína wszedł Dani Olmo. Barcelona dalej miała problemy ze stworzeniem dobrej akcji. Po kwadransie od wznowienia gry po dośrodkowaniu Lamine Yamala niecelnie głową uderzał Raphinha. Niedługo potem Lamine Yamal podał do znajdującego się w polu karnym Olmo, a ten zwiódł jednego z przeciwników i trafił do siatki. Zareagował Sandro, ale uderzył niecelnie. Barcelona miała podwójną okazję. Najpierw dośrodkowania Raphinhi nie wykorzystał Lamine Yamal, a później po dobrym zagraniu 17-latka strzał głową Lewandowskiego obronił Cillessen. Przed końcem podstawowego czasu gry Pedriego i Lamine Yamala zastąpili de Jong oraz Ferran, który w doliczonym czasie podwyższył wynik. Piłkę źle wykopał Pezzolesi, co wykorzystał Raphinha i podał do Torresa, a ten uderzył pod poprzeczkę. Flick na ostatnie chwile wpuścił jeszcze Gerarda Martína za Raphinhę.
Barcelona pokonuje Las Palmas po niezbyt przyjemnym dla oka pojedynku. Zespół długo się męczył, ale ostatecznie po przerwie udało się złamać obronę Kanaryjczyków i zabrać trzy punkty. Kolejne spotkanie Duma Katalonii rozegra we wtorek o 21:30. Na Montjuïc zmierzy się z Atlético Madryt w pierwszym meczu półfinału Pucharu Króla.
UD Las Palmas - FC Barcelona 0-2
62' - 0-1 - Dani Olmo (a. Lamine Yamal)
90+5' - 0-2 - Ferran Torres (a. Raphinha)