Barça, Palmeiras i Vitor Roque są w rękach Realu Betis, aby brazylijski napastnik mógł odejść przed zamknięcia okienka transferowego w Brazylii (28 lutego) i zostać zawodnikiem drużyny Verdão. Betis twierdzi, że nie otrzymał żadnej oferty od Barçy, aby pozbyć się Vitora Roque, zawodnika, którego mają wypożyczonego do 30 czerwca, kiedy to mogą skorzystać z opcji kupna, ustalonej na 25 milionów za 80% praw do zawodnika, lub przedłużyć wypożyczenie na kolejny sezon.
FC Barcelona nie jest jednak skłonna w jakikolwiek sposób zrekompensować Betisowi, aby ten mógł pozwolić Vitorowi Roque odejść do Palmeiras, klubu, z którym Blaugrana ma już umowę na takich samych warunkach, jakie Betis ustalił dla jego zakupu: 25 milionów w zamian za 80% praw do zawodnika, chociaż ze względu na przepisy Betis musiałby wypożyczyć go do Palmeiras do czerwca, a następnie brazylijski klub musiałby skorzystać z obowiązku zakupu.
Jeśli Betis nie będzie skłonny pozwolić Vitorowi Roque odejść teraz, jeśli nie otrzyma żadnej rekompensaty - ponadto Pellegrini liczy na zawodnika, biorąc pod uwagę, że ma tylko Brazylijczyka i Bakambu do gry w Lidze Konferencji, ponieważ Cucho Hernández nie jest zarejestrowany - Palmeiras może podpisać z nim kontrakt w czerwcu, o ile Betis zrezygnuje z przedłużenia jego drugiego sezonu na wypożyczeniu lub skorzysta z opcji zakupu.
Palmeiras, jako klub biorący udział w Klubowych Mistrzostwach Świata, będzie miał dodatkowe okno, podobnie jak reszta drużyn grających w rozgrywkach, aby móc podpisać umowę między 1 a 10 czerwca.
Mimo to, otoczenie zawodnika uważa, że Barça powinna rozwiązać sytuację już teraz, a nie czekać do czerwca, ponieważ istnieje ryzyko, że Palmeiras poszuka wtedy innej alternatywy. Do zamknięcia zimowego okienka transferowego w Brazylii pozostało jeszcze pięć dni i wiele może się jeszcze wydarzyć, ale na razie Betis jest nieugięty, nie pozwoli mu odejść, chyba że otrzyma rekompensatę od Barçy, która w tej chwili nie jest do tego skłonna.