Benefitem przechodzenia do dalszych faz różnych pucharów jest możliwość grania takich spotkań jak dziś. Wzbudzających ponadprzeciętne emocje. Dających zastrzyk adrenaliny. Skupiających uwagę piłkarskiego świata. Już ponad dekadę temu Cholo Simeone dosiadł się do stolika, przy którym siedziała Barca i Real i choć go nie wywrócił to nie zamierza się przesiadać. W grudniu odniósł swoje upragnione pierwsze wyjazdowe zwycięstwo nad Barcą, a dziś przekonamy się jakie wnioski z tamtego meczu wyciągnął 60-latek Hansi Flick. Pierwszy mecz półfinału Pucharu Króla. Futbol Club Barcelona. Atletico de Madrid. Estadi Olimpic. Dwudziesta pierwsza trzydzieści.
Wszyscy pamiętacie trzy ostatnie domowe mecze Barcelony z Atletico w Copa del Rey, tyle ich było dotychczas w XXI wieku. Najpierw był styczeń 2009 roku. Inna Barca, inne Atletico. Messi strzelił hat-tricka na Vicente Calderon i poniekąd zamknął dwumecz. W rewanżu Guardiola wystawił kombinowany skład z Busquetsem, Toure i Iniestą w środku pola, ale Bojanem, Gudjohnsenem i Hlebem w ataku. Florent Sinama-Pongolle otworzył wynik, ale szybko wyrównał Bojan, a w drugiej połowie Eidur ustalił wynik dwumeczu na 5-2. W styczniu 2015 roku miał miejsce o wiele bardziej zacięty mecz, w którym gospodarze długo bili głową w mur. Wreszcie w 85 minucie podyktowany został rzut karny, strzał Messiego został obroniony przez Oblaka, ale Argentyńczyk skutecznie dobił i Blaugrana wygrała 1-0. W rewanżu Fernando Torres otworzył wynik już w pierwszej minucie, ale kilka minut później wyrównał Neymar. Raul Garcia wyprowadził Atletico na prowadzenie w 30 minucie, ale jeszcze przed przerwą swojaka wpakował Miranda, drugą swoją bramkę dołożył Neymar i było po dwumeczu. Wreszcie nadszedł półfinał w 2017 roku. W pierwszym meczu Suarez i Messi wypracowali dwubramkową zaliczkę do przerwy, a Atletico odpowiedziało tylko golem Griezmanna w 59 minucie. W rewanżu Suarez trafił do szatni, ale później sprawy zaczęły się komplikować. W 57 minucie czerwoną kartkę otrzymał Sergi Roberto i choć niedługo później z boiska wyleciał Carrasco to w 80 minucie Atletico miało karnego, ale Gameiro trafił w poprzeczkę bramki Cillessena. Krótko później znalazł jednak drogę do siatki, a w ostatniej minucie z boiska wyleciał Suarez i graliśmy 9 na 10. Barcelona się jednak wybroniła i awansowała do finału z Alaves. Co ciekawe, wszystkie wspomniane dwumecze miały miejsce w sezonach, w których Barca ostatecznie sięgała po Puchar Króla.
Trzy mecze rozegrała Barca w drodze do tego półfinału i tylko jeden piłkarz zagrał w każdym z nich pełne 90 minut. Mowa o Frenkiem de Jongu i Holender, który zagrał raptem kilka minut na Gran Canarii, jest pewniakiem do występu dziś wieczorem od pierwszej minuty. Gavi i Pedri zapewne zagrają u boku Holendra w drugiej linii. Inigo Martinez przesiedział cały mecz z Las Palmas na ławce, więc oczywistym jest jego występ z Atletico. Partnerem Baska na środku obrony będzie Cubarsi lub Araujo. Kounde i Balde zagrają po bokach, a w bramce nie spodziewajmy się rotacji - wszystko gra Szczęsny. W ataku jest pewna niewiadoma dotycząca Yamala, który wczoraj nie trenował z zespołem, ale nastolatek ma być gotowy do gry i utworzyć dobrze wszystkim znane tridente z Lewandowskim i Raphinhą. W ekipie gości kontuzjowani są Koke i Azpilicueta. W bramce ma stanąć rezerwowy golkiper Juan Musso. Na obronie zagrają Llorente, Le Normand, Gimenez, Lenglet i Lino. W drugiej linii Giuliano Simeone, Lucas Barrios i Rodrigo de Paul. Wreszcie w ataku duet Julian Alvarez - Antoine Griezmann.
To będzie zabójcze półtora miesiąca dla Atletico. Trzy mecze z Barceloną. Dwa z Realem. Poza tym domowe starcie z Athletic Bilbao i wyjazdy do... Getafe, Espanyolu i Sevilli. Przerażający terminarz, który może rozstrzygnąć o losach "Materaców" w tym sezonie. Dziś zapewne zadowoli ich remis, Barca musi wygrać by pojechać na Wanda Metropolitano z zaliczką. Rewanż dopiero 2 kwietnia, wiele do tego czasu może się w obu klubach zmienić. Pozostaje mieć nadzieję, że Blaugrana utrzyma znakomitą formę z tego roku - od czasu grudniowej porażki z Atletico ekipa Flicka wygrała 11 meczów, a pozostałe 2 zremisowała. Czekamy na kolejne emocje, bramki i zwycięstwo.
FC Barcelona - Atletico Madryt, 25.02.2025 godz.21:30
Sędziuje: Hernandez Hernandez