Remis 4:4 pomiędzy Barceloną a Atlético Madryt w meczu Pucharu Króla we wtorek pozostawił bardzo gorzki posmak w Dumie Katalonii. Blaugrana miała mecz w garści po tym, jak przegrywała 0:2, i prowadziła 4:2. Jednak drużyna straciła jeszcze dwa gole w ostatnich minutach meczu i ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem.
Istnieje kilka analiz tego meczu i przyczyn utraty czterech bramek. Drużyna nie weszła dobrze w spotkanie, nie potrafiła też spokojnie rozegrać ostatnich minut. Flick przyznaje, że być może zmiany nie były najwłaściwsze lub nie były tym, czego drużyna potrzebowała w tym momencie, ale jest też świadomy pewnych konkretnych błędów zawodników. Jednym z nich jest Frenkie de Jong.
Flick poprosił Holendra, aby był bardziej zdecydowany w niektórych akcjach defensywnych. Jest zadowolony z tego, co wnosi do gry w ataku, ale musi być bardziej zdecydowany w obronie, zwłaszcza gdy jest sparowany na pozycji defensywnego pomocnika z Pedrim. A te niedociągnięcia defensywne były widoczne w niektórych bramkach straconych przeciwko Atlético.
Drugi gol madrytczyków rozpoczyna się od błędu Koundé, który podarowuje piłkę Juliánowi Álvarezowi, a ten uruchamia kontrę dla Griezmanna. Jednak w momencie, gdy odzyskuje piłkę po złym podaniu Francuza, jest moment, w którym de Jong mógł zatrzymać kontratak Argentyńczyka faulem, ale tego nie zrobił.
Brak zdecydowania można było zaobserwować również przy trzecim golu. Correa dociera do linii bocznej przed dośrodkowaniem i w tym momencie de Jong nie kryje go na tyle, by zatrzymać podanie, ale zwalnia z zamiarem przecięcia trajektorii podania, co również mu się nie udaje. Z tego powodu trener poprosił Frenkiego, aby poprawił swoją defensywę, ponieważ jest to coś fundamentalnego dla zespołu. A tym bardziej w meczach takich jak wtorkowy.