Hansi Flick pojawił się na konferencji prasowej przed rewanżem 1/8 Ligi Mistrzów z Benficą.
Po tym wszystkim, co się wydarzyło, jak podchodzicie do meczu z Benficą?
Myślę, że drużyna dobrze radzi sobie z sytuacją. Jesteśmy bardzo skoncentrowani na meczu, tak jak powiedziałem po Lizbonie, że to był dopiero pierwszy mecz. Są dobrzy w przejściach i wyjaśniłem to również drużynie.
Jak można poradzić sobie z sytuacją, w której się znajdujecie? Jak sobie z nią radzicie?
Prezydent przyszedł wczoraj do szatni i przemówił. Ja również. To wielka strata. Carles był wspaniałą osobą i świetnym lekarzem. Był bardzo ważną częścią naszego sukcesu. Będziemy za nim tęsknić. Ale drużyna chce grać dla niego. Ta sytuacja jest ważna. Skupiamy się na wygrywaniu. Drużyna jest skoncentrowana, musimy iść naprzód. To ważny moment dla klubu, kibiców... chcemy dobrze wypaść, a zwycięstwo jest ważne.
Jak się czuje Lewandowski?
Jest w pełni formy, w sobotę postanowiliśmy dać mu odpocząć. Na treningu przed meczem odczuwał pewien dyskomfort z powodu zmęczenia i postanowiliśmy dać mu odpocząć.
Martwi się Pan tym, że wszyscy myślą, że jesteście już w ćwierćfinale?
Widzę, że drużyna jest bardzo skoncentrowana i rozmawialiśmy o tym dziś rano. W rozmowie pokazaliśmy dobre i złe strony pierwszego meczu i z naszej strony nikt nie uważa, że zadanie zostało wykonane. Chcemy, aby nastawienie było właściwe.
Czy jest szansa na niespodziankę?
Myślę, że oni mają jasność co do sposobu, w jaki chcą grać, a my wiemy, jak grać. Nie sądzę, że będą jakieś niespodzianki.
Czy jest Pan zaskoczony spokojem Szczęsnego w meczach?
Zawsze to powtarzam, jest dojrzałym, doświadczonym, spokojnym bramkarzem... jego osobowość nam pomaga i wykonuje świetną robotę.
Jak ważny dla drużyny jest Raphinha i czy widzi Pan w nim kandydata do Złotej Piłki?
Oczywiście, jeśli pójdzie mu dobrze w tym sezonie, może mieć szansę. Zawsze bardzo nam pomaga, a jeśli widzisz bramki, które strzelił, to pokazuje, jak bardzo jest głodny. Dobrze jest widzieć, jak bardzo jest skoncentrowany. Jestem zadowolony z jego poziomu.
Czy to najważniejszy tydzień sezonu z meczami z Benficą i Atlético?
Zawsze tak jest, to był również tydzień Bayernu, a potem Realu Madryt... wszystkie są ważne. Jesteśmy w świetnym momencie. Jesteśmy w dobrym nastroju, pewni siebie i musimy to utrzymać.
Benfica ma kilku nieobecnych, czy obawia się Pan jakichś niespodzianek w ostatniej chwili ze strony Bruno Lage?
Mają drużynę z bardzo dobrymi zawodnikami. Mają świetnego trenera. Musimy być w 100% skoncentrowani i lepiej nie myśleć o pierwszym meczu. Musimy wygrać ten mecz. W meczach wyjazdowych w Lidze Mistrzów grali bardzo dobrze i musimy się o to martwić.
Jakiej Benfiki się Pan spodziewa?
Zwykle zawsze wysoko naciskają. Robią to bardzo dobrze, wygrali wiele meczów wyjazdowych. Musimy się na tym skupić.
Czy będziecie musieli bardziej naciskać?
Chodzi o posiadanie piłki, zarówno w ataku, jak i obronie. Trzeba wywierać presję na przeciwniku i to właśnie chcemy zrobić.
Co Benfica straci bez Angela Di Maríi?
Powiedziałem już, że był jednym z moich ulubionych zawodników. Nie będę mówił o zawodnikach, których tu nie będzie. Mimo swojego wieku jest fantastycznym i niebezpiecznym zawodnikiem.