Frenkie de Jong stał się kluczowym zawodnikiem dla Barçy Hansiego Flicka. Holender, po trudnym początku sezonu, w którym nie był w stanie wystartować w takim samym tempie jak jego koledzy z drużyny, ponieważ nie doszedł jeszcze do siebie po kontuzji kostki, wywalczył sobie miejsce w schematach niemieckiego trenera, do tego stopnia, że ma już miejsce w wyjściowej jedenastce w wielkich meczach.
Były zawodnik Ajaxu, który w poprzednich sezonach miał wiele problemów z przystosowaniem się do gry na pozycji defensywnego pomocnika, znalazł w Barcelonie Flicka najlepsze środowisko do wykorzystania swoich cech, grając u boku Pedriego.
Jak już informował Sport, Barça zdecydowała się podjąć działania w celu przedłużenia kontraktu, aby spróbować zamknąć go w następnym okienku, ponieważ umowa de Jonga kończy się w czerwcu 2026 roku. Oznacza to, że w przyszłym sezonie, jeśli nie odnowi kontraktu, od 1 stycznia będzie mógł negocjować z dowolnym klubem.
Deco spotkał się z przedstawicielem Holendra, Alim Dursunem, 19 lutego i przekazał mu nową propozycję odnowienia, która jest wyraźną prośbą Hansiego Flicka: kontrakt na trzy kolejne sezony, a jeśli chodzi o wynagrodzenie, zaoferowano mu taką samą kwotę, jaką otrzymuje obecnie, między 18 a 19 milionów brutto rocznie.
Teraz, jak udało się potwierdzić w La Posesión, w rozszerzeniu wiadomości z zeszłego tygodnia, Barça znalazła formułę, aby osiągnąć kwotę wynagrodzenia, którą Holender pobiera i chce dalej otrzymywać, z niewielkim niuansem.
Barça byłaby skłonna spełnić warunki finansowe Frenkiego, o ile całkowita kwota do otrzymania byłaby powiązana z wynikami sportowymi. Innymi słowy, Barça zagwarantowałaby piłkarzowi niższą stałą kwotę niż otrzymuje obecnie, ale zwiększyłaby zmienne (rozegrane mecze, zdobyte tytuły...), aby osiągnąć aktualną kwotę.