Prezydent Wyższej Rady ds. Sportu (CSD), José Manuel Rodríguez Uribes, stwierdził kilka dni temu, że nadal popiera środek zapobiegawczy, który pozwolił Olmo i Víctorowi na grę w FC Barcelona po tym, jak La Liga nie zarejestrowała ich 31 grudnia, ponieważ, jak argumentowali, nie otrzymali niezbędnej dokumentacji przed upływem terminu.
"W obliczu wątpliwości, czy grać, czy nie grać, podczas gdy meritum sprawy jest rozstrzygane, wyraźnie widzieliśmy, że musi grać. Piłkarz ma prawo do normalnego rozwoju swojej kariery zawodowej i jest to precedens, który z pewnością zastosujemy w każdej innej sytuacji, w każdym innym sporcie", wyjaśnił prezydent CSD.
Organ, któremu przewodniczy, po otrzymaniu wniosków od wszystkich stron, musi teraz ponownie wydać orzeczenie, a termin upływa 7 kwietnia. Jednak, jak donosi RAC1, intencją nie jest czekanie do ostatniego dnia i oczekuje się, że decyzja zostanie podjęta wcześniej, w tym tygodniu.
Klub jest przekonany, że po przeanalizowaniu sprawy zarówno Dani Olmo, jak i Pau Víctor będą mogli zostać ostatecznie zarejestrowani. Poszukiwano jednak również alternatyw dla hipotetycznego negatywnego rozstrzygnięcia. Dlatego też, gdy nadejdzie czas, planują udać się do sądów powszechnych, aby poprosić o nowy środek zapobiegawczy do końca sezonu. Ich rejestracja jest jednak gwarantowana na następny sezon, kiedy otworzy się rynek letni.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy tak się dzieje, ponieważ w przeszłości Gavi już grał dzięki środkowi zapobiegawczemu przyznanemu dla tego typu zwykłych odwołań.