Hansi Flick pojawił się na konferencji prasowej przed meczem z Betisem.
Spodziewa się Pan dobrego meczu z Betisem?
To będzie bardzo trudny mecz, jak widzieliśmy w Pucharze, wynik (5-1) nie odzwierciedlał gry. Musimy pokazać naszą najlepszą wersję. Musimy skoncentrować się na dobrej regeneracji i szukaniu zwycięstwa.
Czy drużyna wykonała krok naprzód przeciwko Atlético?
Obrazdrużyny był bardzo dobry. Styl, w jakim graliśmy piłką, był niesamowity. Oczywiście możemy się poprawić i popełniliśmy kilka błędów, ale to prawda, że bardzo się poprawiliśmy. Myślę, że zawodnicy bardzo dobrze bronili w drugiej połowie przeciwko Atlético. Mamy jakość, by wygrywać mecze, możemy pokonać każdego, ale jutro będzie trudno.
Co z Gavim?
Myśleliśmy, że będzie mógł zagrać przeciwko Atlético, ale ostatecznie nie zagrał, ponieważ odczuwał pewien dyskomfort. Teraz nie ma żadnych problemów, rozmawiałem z lekarzem i nic mu nie jest. Będzie mógł zagrać przeciwko Betisowi.
Czy zwycięstwa pomagają wam mniej odczuwać zmęczenie fizyczne?
Sprawdzamy wszystko każdego dnia, jak się czują zawodnicy, czy dobrze śpią. Ale na najwyższym poziomie mecze odbywają się cały czas i bardzo ważna jest regeneracja zawodników. Mój zespół ciężko pracuje i nie jest to łatwe, ale kiedy wygrywasz mecze, daje ci to dużo pewności siebie. Zawsze trzeba myśleć o następnym meczu i naprawdę podoba mi się to, co widzę teraz w szatni.
Czy będzie Pan musiał dokonać wielu rotacji przeciwko Betisowi?
Musimy poradzić sobie z tematem tak wielu meczów, które mamy do rozegrania. To normalne. Rozmawiałem z ekspertami i wspólnie zdecydowaliśmy, co robić i ile minut mogą grać w każdym meczu. Nie patrzymy jeszcze na Dortmund, ale na Betis. Musimy mieć świeże nogi na boisku.
Drużyna się nie boi.
To ciężka praca. Zawodnicy mają fantastyczne nastawienie i dobrą mentalność, zarówno ci starsi, jak i młodsi. Musimy myśleć o dawaniu z siebie 100%, a jeśli gramy jako drużyna, to jest fantastycznie. Robimy to w ostatnich miesiącach. Wszyscy dają z siebie wszystko na treningach, ci na ławce.... Wszyscy. To duży krok w kierunku sukcesu.
Przed nami jeszcze trzy możliwe Klasyki.
Dla mnie dobrze jest mieć wielkie marzenia, uwielbiam marzyć, ale musimy myśleć o następnym meczu. Marzenia się spełniają, gdy jesteś skoncentrowany i to właśnie musimy zrobić. Moim zadaniem jest utrzymanie koncentracji zawodników. Myślenie o tryplecie jest jak w porządku, ale nie możemy skupiać się na marzeniach. Pewność siebie zawodników jest dobra, ale moim zadaniem jest upewnienie się, że dają z siebie wszystko w każdym meczu. Walczymy o wszystko, wierzymy w to. Potrzebujemy kibiców. To dobra sytuacja, ale wciąż idziemy naprzód.
Czy o La Ligę walczą tylko dwie drużyny?
Nie. Przed nami jeszcze długa droga i nie sądzę, aby były to tylko Barça i Real, są inne drużyny, które mają jakość i są w walce.
Jak myśli Pan, o czym marzy Laporta, a o czym Hansi Flick?
Nie wiem, o czym marzy prezydent. Mam nadzieję, że ma słodkie sny. Ja zawsze chcę wygrywać mecze. Naszym celem jest wygranie 15 kolejnych spotkań. To jest moje marzenie.
Gdzie możecie się poprawić?
Kiedy jesteśmy w posiadaniu piłki, widzimy fantastyczne tempo, ale wiele drużyn wie, jak wykorzystać błędy, gdy mamy piłkę. Musimy więc skoncentrować się na tym i wyeliminować opcje dla przeciwnika. To nic innego. Czasami możemy stracić dużo miejsca przy kontrach i to właśnie chcemy wyeliminować.
Co Flick daje tej drużynie?
Nie lubię mówić o sobie. Mam wokół siebie świetny zespół, z ekspertami, którzy bardzo mi pomagają, aby zastosować właściwą koncepcję piłki. Po prostu staram się pomagać zawodnikom i to fantastyczne, jak drużyna się poprawia. Widać atmosferę w szatni. Jest fantastyczna.
Co sądzi Pan o pracy Pellegriniego w Betisie?
Wykonuje świetną robotę, jest fantastycznym trenerem z dużym doświadczeniem. Wie, jak wydobyć z zawodników to, co najlepsze. Antony znacznie się poprawił w porównaniu do czasów, gdy był w Manchesterze United. To zasługa trenera.