FC Barcelona stawia na Héctora Forta, który w maju odnowił kontrakt do 2029 roku. Zawodnik La Masii nadal trenuje w dynamice pierwszej drużyny pod rozkazami Hansiego Flicka i jest uwzględniany w powołaniach przez cały sezon. W ubiegłym sezonie prawy obrońca występował na przemian w pierwszej drużynie Barçy i rezerwach, a nawet rozegrał mecz w drużynie Juvenilu A w Młodzieżowej Lidze Mistrzów UEFA. W tym sezonie rozegrał tylko jeden mecz dla Barçy Atlètic, a jego udział z Flickiem jest praktycznie znikomy: 13 meczów, dwa jako starter i łącznie 362 minuty, czyli przebywał na boisku mniej niż w poprzednim sezonie z Xavim (566 minut). Chociaż jest to jego drugi rok w pierwszej drużynie, Héctor Fort wciąż nie jest zarejestrowany jako zawodnik pierwszego zespołu lub Barçy Atlètic, a jego sytuacja jest dziwna.
Zawodnik chce pozostać w Barcelonie i czeka na swoją szansę. Pomimo faktu, że klub szuka prawego obrońcy, a Fort wciąż otrzymuje oferty na rynku od drużyn, które oferują mu minuty. "Jest bardzo szczęśliwy w klubie, to klub jego życia i wie, jakie ma szczęście, że jest brany pod uwagę w pierwszej drużynie, to było dla niego marzenie, kiedy podpisał przedłużenie umowy zeszłego lata", mówią osoby z jego otoczenia.
Chociaż marzeniem Héctora Forta jest kontynuowanie gry w koszulce Blaugrany, rzeczywistość jest taka, że pod względem czasu gry sytuacja jest bardzo skomplikowana. Jest on najmniej wykorzystywanym zawodnikiem przez Flicka, zaraz po Ansu Fatim, nie licząc kontuzjowanych. Niemiecki trener wprowadził go na boisko tylko w 13 meczach w tym sezonie. Co więcej, jeden z dwóch przypadków, w których Héctor Fort rozpoczął mecz, był wynikiem słynnych "kar" Flicka za spóźnienia kolegów z drużyny.
W poprzednim sezonie u Xaviego zaliczył kilka występów, w tym w Lidze Mistrzów przeciwko Antwerpii i jako lewy obrońca w ćwierćfinale Copa del Rey na San Mamés. Jednak po przybyciu niemieckiego trenera, Héctor Fort nie zyskuje takiego znaczenia, na jakie liczył. Wciąż jest młody (18 lat) i czeka na swoją szansę. Barça ze swojej strony nie wysyła go do drużyny rezerw, aby otrzymał więcej minut, ponieważ Flick powołuje go co mecz jako ewentualnego zastępcę Koundé w przypadku kontuzji.
W styczniu młodzieżowiec otrzymał ofertę z Como, klubu Serie A, opiewającą na 8 milionów euro. Klub odrzucił ofertę, podobnie jak sam zawodnik. Fort nie chce iść na wypożyczenie i wciąż czeka na szansę. "Jest świadomy, że na jego pozycję jest duże zapotrzebowanie i istnieje silna konkurencja, ale nadal przygotowuje się na nadarzającą się okazję, choć oczywiście, jak każdy młody chłopak z jego cechami i dorastający w La Masii, chciałby mieć jak najwięcej minut, aby wnieść swój wkład w drużynę", mówi jego otoczenie.
Jest to jedna ze spraw, którymi Deco będzie musiał zająć się latem przyszłego roku, ponieważ zawodnik potrzebuje gry, aby dalej się rozwijać. Jest bocznym obrońcą z dużym potencjałem, movnym w strefie defensywnej i wyróżnia się swoją wybuchowością na skrzydle. Klub wie, że będzie miał więcej ofert, a trenerzy Héctora Forta zdają sobie sprawę, że może on grać dla wielu drużyn w Primera División i może pójść w ślady Álexa Valle, który odszedł na wypożyczenie.
Ponadto jest on kluczowym zawodnikiem reprezentacji Hiszpanii U-19. W rzeczywistości miał ważną rolę na Mistrzostwach Świata U-17 i jest wysoko ceniony przez "La rojita".
Z drugiej strony, rzeczywistość jest taka, że dyrekcja sportowa Barçy szuka prawego obrońcy na przyszły sezon, a to pozycja zajmowaną przez Héctora Forta. Zawodnikowi będzie bardzo trudno pozostać w składzie, ponieważ drużyna ma Julesa Koundé, który jest nietykalny, a także szukają nowych graczy na tę pozycję na następny sezon. Jeśli Barça osiągnie zasadę 1-1, Fortowi będzie bardzo trudno.