Raphinha był w rewanżu z Interem nieprecyzyjny, ale nigdy nie przestał próbować. I tak też było, gdy po dobrym podaniu od Pedriego znalazł się w polu karnym i oddał strzał lewą nogą. Sommer sparował pierwsze uderzenie, ale nie mógł nic zrobić z drugim, w tym przypadku prawą nogą, które trafiło do siatki.
Gol Raphinhi zapisał się również w historii rozgrywek. Dzięki tej bramce Brazylijczyk strzelił 13 goli i zanotował osiem asyst w tej edycji Ligi Mistrzów.
Raphinha jest graczem, który miał udział przy największej liczbie bramek w jednym sezonie w Lidze Mistrzów, razem z Cristiano Ronaldo, który uzyskał taką samą liczbę w sezonie 2013/14
Rok Raphinhi w Barcelonie okazuje się być historycznym. Do tej pory zaliczył już 53 występy we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 32 gole i zanotował 22 asysty. W sumie wziął udział w 54 bramkach, co oznacza, że uczestniczy w akcji zakończonej golem częściej niż raz na mecz.
Wszystko będzie zależało od tego, jak drużyna Hansiego Flicka zakończy sezon, ale Brazylijczyk ma szansę znaleźć się na krótkiej liście kandydatów do Złotej Piłki tego sezonu, wraz z innymi kolegami z drużyny, takimi jak Lamine Yamal i Pedri.
Flick był głównym wsparciem Raphinhi. Z Niemcem skrzydłowy odnalazł swoją najlepszą wersję, będąc zdecydowanym w ataku, nie tracąc przy tym wszystkich zalet, które zawsze go charakteryzowały, jeśli chodzi o walkę i pracę w defensywie.