W ekskluzywnym wywiadzie dla The Ahtletic były trener i legenda FC Barcelony Xavi Hernández ujawnił szczegóły spotkania, jakie odbył z obecnym szkoleniowcem pierwszej drużyny po tym, jak Niemiec wylądował w mieście. "Hansi przyszedł do mnie i rozmawialiśmy przez dwie godziny. Mamy dobre relacje i powiedział mi: 'Dziękuję bardzo. To, co pomogłeś tu stworzyć, sprawia, że jestem szczęśliwy. Zawodnicy ciężko trenują i uczą się od ciebie".
Po podziękowaniach Hansiego Flicka dla Xaviego, były gracz Barçy miał również kilka rad dla niemieckiego trenera: "Powiedziałem mu: 'Nie śledź niczego w mediach, bo zwariujesz. Skup się na drużynie, bo jeśli jesteś stąd, to bardzo cierpisz".
Xavi nie szczędził pochwał dla obecnego składu Barcelony, który pod wodzą Hansiego Flicka spisuje się bardzo dobrze. "Mój syn uwielbia Lamine Yamala i Pedriego. On kocha Barçę. Nasza dziewięcioletnia córka uwielbia Roberta Lewandoskiego i Raphinhę. Jesteśmy rodziną Barçy. Jeśli drużyna gra, oglądamy drużyny męskie i żeńskie. Dzieci zbierają naklejki obu drużyn. Cieszymy się, że Barça radzi sobie tak dobrze. Wiele osób myśli, że nie byłbym szczęśliwy, ponieważ już mnie tu nie ma. Ale ja jestem bardzo szczęśliwy, że drużyna i Hansi Flick dobrze sobie radzą. Mamy bardzo dobry zespół, który będzie tylko lepszy, ponieważ jest tak młody".
Praca, którą Xavi Hernández wykonał podczas swojego pobytu na ławce trenerskiej, pozostawiła wielkie dziedzictwo dla przyszłości zespołu, co dla byłego zawodnika jest powodem do dumy. "Jeśli pytasz mnie, czy jestem szczęśliwy i dumny z tego, że Lamine i (Pau) Cubarsí zadebiutowali, to oczywiście, że jestem. Lamine jest geniuszem. Stanie się najlepszy".
Xavi Hernández przeżywa spokojne chwile po zmęczeniu i stresie, jakiego doświadczył jako trener i wszystkim, co wiązało się z jego odejściem z klubu jego życia. Mimo to pozostaje fanem piłki, a jego pasja do Barçy nie zmieniła się w najmniejszym stopniu. "Trudno jest iść na stadion. Mój syn chce, abyśmy poszli oglądać Barcelonę, ale trudno jest usiąść na trybunach. Oglądam więc w telewizji i cieszę się drużyną Hansiego. Naciskają na flankach, a Raphinha i Lamine wskakują w tym samym czasie, podobnie jak obrońcy. Obrońcy Inigo, Cubarsí i Araujo pięknie czytają ofsajdy".
Jako świetny pomocnik, Xavi podziwia wspaniały sezon Pedriego. "On nie traci piłki. Podejmuje najlepsze decyzje za każdym razem, gdy ma piłkę", mówi Xavi, "Zawsze wybiera najlepszą opcję, a Frenkie (de Jong) również jest w dobrym momencie".
W wywiadzie Xavi chciał podkreślić ogromną presję, jakiej na co dzień doświadczają wielkie kluby. "Stworzenie projektu wymaga czasu. Nawet teraz Barcelona jest w budowie. Byłem krytykowany, gdy mówiłem to, gdy byłem trenerem, ale Lamine ma 17 lat. Pedri ma 22 lata, Gavi 20, Balde 21. Ale jeśli nie wygrywasz nic przez sezon, ludzie panikują", wyznał.