Dobre wieści z Barcelony. Alejandro Balde i Marc Casadó otrzymali pozwolenie na grę od lekarzy i znajdą się w składzie na starcie z Realem Madryt. W sesji treningowej poprzedzającej niedzielne el Clásico Hansi Flick zaobserwował postępy trzech graczy, którzy mogą być kluczowi w wyjściowej jedenastce. Landry Farré i Noah Darvich tym razem nie wzięli udziału w sesji, ponieważ drużyna rezerw gra dziś po południu. Obecny był środkowy obrońca Eman Kospo.
Alejandro Balde, który 12 kwietnia w Leganés doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda, przez co opuścił siedem meczów, pokazał, że wrócił do zdrowia. Marc Casadó również ma się dobrze po naderwaniu więzadła pobocznego zewnętrznego w prawym kolanie, którego doznał 16 marca podczas ligowego starcia z Atlético Madryt. Robert Lewandowski, który we wtorek powrócił do gry w Mediolanie po dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją mięśnia lewego uda, będzie gotowy na el Clásico.
Balde byłby alternatywą dla jedenastki Flicka, która nabiera kształtów. Szczęsny stanie w bramce z nietypową obroną złożoną z Erica i Gerarda Martína na bokach, jako że Balde nie grał od czterech tygodni i brakuje mu rytmu rywalizacji. Jeśli nie będzie problemów, Flick postawi na tandem Cubarsí-Iñigo Martínez. W środku pola powrócą de Jong i Pedri, a z przodu ewentualne wprowadzenie Lewandowskiego w miejsce Ferrana Torresa uzupełniłoby zwykły atak z Lamine i Raphinhą na skrzydłach oraz Olmo w środku pola.
Polak walczy o miejsce w wyjściowym składzie po tym, jak zagrał w doliczonym czasie gry i dogrywce przeciwko Interowi. Lewy, z jednym golem więcej niż Mbappé w wyścigu o Pichichi (25 do 24), czuje się fizycznie zdolny do gry przeciwko Realowi.