Jordi Alba jest jedną z wielkich legend najnowszej historii Barçy. Zawodnii cieszy się futbolem w Miami, ale nie mógł przegapić sukcesów Barçy. Nie umknęła mu również brutalna ewolucja zawodnika, który zadebiutował, gdy był jeszcze częścią Blaugrany: Lamine Yamala.
"Gratulacje dla Barcelony, myślę, że mieli spektakularny sezon, z trenerem, którego nie znam osobiście, ale słyszałem o nim bardzo dobre rzeczy, a z tego, co widać z zewnątrz, sposób, w jaki traktują graczy, jest fenomenalny. Poza tym, to bardzo ciężko pracujący zespół, bardzo młody zespół i bardzo się z tego cieszę", powiedział Alba.
"Zadebiutował z nami w Barcelonie, chyba miał 15 lat, przeciwko Betisowi, jeśli dobrze pamiętam. Już wtedy wyglądał jak inny zawodnik. To prawda, że zmienił się fizycznie w ciągu ostatnich dwóch lat. Jest graczem robiącym różnicę, to barbarzyństwo", wyjaśnił hiszpański gracz.
"W tej chwili jest jednym z kandydatów do Złotej Piłki, w tym wieku to niesamowite, co robi. Niech to kontynuuje, niech się poprawia, uczy i słucha ludzi, którzy to rozumieją. Mam nadzieję, że poradzi sobie świetnie, niesamowicie jest patrzeć na jego grę", podsumował Jordi.