Po sfinalizowaniu kluczowego przedłużenia kontraktu Lamine Yamala i przyspieszeniu odejścia Ansu, FC Barcelona zaczyna myśleć o ewentualnych wzmocnieniach.
Jak podaje Sport, Deco spotkał się z agentem Marcusa Rashforda w środę rano w hotelu w Barcelonie, aby omówić ewentualne podpisanie kontraktu ze skrzydłowym Manchesteru United.
Rashford był głównym celem zimą, ale ostatecznie jego transfer nie był możliwy z powodu braku finansowego fair-play. Teraz Barça marzyła o Luisie Díazie na przyszły sezon, ale trudność operacji zmusza do rozważenia "tanich" opcji.
A Brytyjczyk, który marzy, by nosić koszulkę Barçy, może być jedną z nich. W rzeczywistości w katalońskim klubie uważają dziś, że podpisanie Kolumbijczyka jest bardzo, bardzo trudne, dlatego przechodzą do bardziej realistycznych opcji, takich jak Marcus.
Profil piłkarski Rashforda pasuje do Barçy, ale przede wszystkim to, co czyni jego pozyskanie atrakcyjnym, to możliwość zakontraktowania bez dokonywania znaczących inwestycji finansowych. Klub traktuje to jako okazję do podpisania umowy wypożyczenia, najprawdopodobniej z opcją zakupu.
Czerwone Diabły wolałyby spieniężyć zawodnika, który nie liczy się dla Rúbena Amorima i zaakceptowałyby transfer w wysokości około 40 milionów. Barça wie, że Rashford jest "problemem" dla United i jeśli zawodnik odrzuci wszystkie napływające propozycje, w końcu brytyjski klub nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko się poddać. Byłoby to oczywiście ćwiczenie cierpliwości.
Środowe spotkanie służyło potwierdzeniu otwartego stanowiska obu stron. Zawodnik jest skłonny czekać i wymuszać, ale tak długo, jak zainteresowanie jest solidne. A w tym przypadku, biorąc pod uwagę ograniczenia fair-play, wydaje się, że tak jest.
Barca potrzebuje trochę czasu, aby zobaczyć, jakie ma pole manewru, ale Brytyjczyk ma zielone światło od Deco, a także Flicka... Rashford miał dużo wiary w styczniu. Zobaczymy, czy tym razem jego czekanie zostanie wynagrodzone.