Víctor Font zareagował na ogłoszenie przez klub, że mecz Pucharu Gampera nie odbędzie się 10 sierpnia na Camp Nou. Były kandydat na prezydenta oskarżył obecny zarząd pod przewodnictwem Joana Laporty o „kolejny przypadek improwizacji, arbitralności i nieudolności zarządzania”, idąc nawet dalej, „ponieważ granica między tym a oszustwem jest bardzo cienka”.
Font nie może uwierzyć, że klub jest zmuszony do tak nieudolnego zbierania się do kupy: „To niewiarygodne, że największy klub świata robi z siebie pośmiewisko, ciągle nie dotrzymując obietnic”.
Font wyraził zaskoczenie, widząc „kampanię reklamową, że 10 sierpnia wrócimy na Camp Nou”, zwłaszcza że „żaden ekspert w tej dziedzinie nie uważał tego za wykonalne”.
Font ubolewa nad tym, że zarząd pod przewodnictwem Laporty „bawi się oczekiwaniami kibiców Barcelony” i ponownie domagał się „przejrzystości”.
Skorzystał również z okazji, aby zadać kilka pytań dotyczących projektu Espai Barça: „Dlaczego podano terminy niemożliwe do dotrzymania? Kto ponosi za to odpowiedzialność? Dlaczego kontrakt przyznano firmie, która miała być tańsza i szybsza, skoro nie jest ani jednym, ani drugim? Gdzie będziemy rozgrywać mecze La Ligi i Ligi Mistrzów od 14 września, kiedy to mamy ponownie rozgrywać oficjalne mecze na Camp Nou?”.
Font kończy swoje ostre oświadczenie, domagając się od klubu, aby „raz na zawsze powiedział nam prawdę!”.