Barça wykonała już praktycznie całą pracę związaną z planowaniem nowego projektu sportowego. Minimalnym celem było sprowadzenie bramkarza, aby przeprowadzić rewolucję między słupkami tego lata, oraz skrzydłowego, który robiłby różnicę. Dyrekcja sportowa sfinalizowało oba transfery w rekordowym czasie, inwestując nieco ponad 26 milionów euro, czyli znacznie mniej niż oczekiwano. Od tej pory, mając przepełniony skład na niektórych pozycjach, klub musi rozważyć sprzedaż zawodników, a Flick chciałby uzupełnić skład o wysokiej klasy bocznego obrońcę, mając Dumfriesa i Grimaldo jako oczywistych kandydatów.
Blaugrana rozpoczęła lato od zaskakującego transferu Joana Garcíi. Była to okazja rynkowa, której nie chciano przegapić i która przyspieszyła przebudowę bramki wcześniej niż planowano. Albo Joan García trafiłby do klubu teraz, albo straciliby go praktycznie na zawsze, więc Deco i Flick uzgodnili przyspieszenie jego transferu poprzez błyskawiczne opłacenie klauzuli wykupu. Był to strategiczny ruch, który ma na celu rozwiązanie problemu bramkarza na najbliższe lata.
Kolejny cel był trudniejszy do osiągnięcia, ponieważ priorytetowe opcje zaczęły się oddalać. Ponownie podjęto próbę pozyskania Nico Williamsa, ale skrzydłowy Athleticu znów zawiódł Barçę, więc rozważano transfer Luisa Díaza, ulubieńca Deco. Kolumbijczyk chciał przyjść, ale stanowisko Liverpoolu i pojawienie się Bayernu uniemożliwiły jego transfer. Blaugrana nie zamierzała zapłacić więcej niż 70 milionów euro między stałymi a zmiennymi i wycofała się z licytacji, aby pozyskać Marcusa Rashforda. Opcja zawodnika Manchesteru United była najbardziej przystępna cenowo, więc może pozostawić margines na inwestycje w pozostałych tygodniach do zamknięcia okienka transferowego.
Klub szacuje, że bez problemu będzie mógł zarejestrować zarówno Rashforda, jak i Joana Garcíę oraz przedłużenia kontraktów uzgodnione tego lata. Długotrwała nieobecność ter Stegena byłaby pomocna, ale Barça uważa, że w pierwszym tygodniu sierpnia osiągnie zasadę 1:1. Od tego momentu ważną rolę odegrają ewentualne sprzedaże. Flick i dyrekcja sportowa uważają, że mają o jednego środkowego obrońcę i jednego pomocnika za dużo i mogą pojawić się interesujące propozycje, więc trzeba będzie podjąć decyzje.
Niemiecki trener chciałby uzupełnić skład o bocznego obrońcę, najlepiej lewego, który byłby wstępem do pojawienia się Jofre Torrensa, którego chce się stopniowo szkolić, choć nikt nie ma wątpliwości, że będzie on lewym obrońcą przyszłości. Rozważano możliwość sprowadzenia Grimaldo (Bayer Leverkusen), ale Barça tylko podjęła wstępne rozmowy. Na prawą stronę mają opcję Denzela Dumfriesa (Inter) z klauzulą odejścia w wysokości 25 milionów euro, która wygasa za dziesięć dni. Holenderski reprezentant bardzo się podoba ze względu na swoją wszechstronność - może pokryć całą stronę boiska - ale najpierw trzeba by kogoś sprzedać, a czas nagli. Po przybyciu Rashforda jeszcze wiele się wydarzy.