We Francji są przekonani, że Jules Koundé przedłuży kontrakt z Barçą. Jak donosi Mundo Deportivo, negocjacje były już bardzo zaawansowane i klub chciał sfinalizować umowę przed zamknięciem okienka transferowego. Wygląda na to, że tak się stanie, ponieważ w piątek L'Équipe i RMC Sports potwierdziły, że umowa została podpisana do 2030 roku.
Koundé, który ma kontrakt do 2027 roku, przedłuży swoją umowę o kolejne trzy sezony, z podwyżką wynagrodzenia. 26-letni francuski obrońca stał się nieodzownym elementem drużyny Hansiego Flicka, zarówno ze względu na swoje wyniki, jak i wszechstronność na prawej stronie obrony, gdzie błyszczał, mimo że początkowo chciał grać jako środkowy obrońca.
W minionym sezonie Koundé rozegrał 53 mecze z Barçą i zaliczył imponującą passę 105 kolejnych spotkań w klubie i reprezentacji. Jego niezawodność i zaangażowanie przekonały sztab szkoleniowy i dyrekcję sportowe, na czele z Deco, która chciała zabezpieczyć zawodnika przed wejściem w ostatnie dwa lata kontraktu.
Pomimo zainteresowania klubów z Premier League, zwłaszcza Manchesteru City, Koundé nigdy nie wyraził chęci opuszczenia Barçy.
Współpraca z Lamine Yamalem na prawej stronie była jednym z kluczowych czynników, które pozwoliły Barcelonie Flicka zdobyć potrójną koronę krajową, a wisienką na torcie był jego wspaniały gol w finale Pucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt w ostatnich minutach dogrywki. Dzięki temu trafieniu zapisał się na kartach historii Barçy.