Marcus Rashford, jedna z nowych twarzy FC Barcelony na sezon 2025/26, rozmawiał z mediami podczas tournée Barcelony po Japonii i Korei, w tym z Mundo Deportivo.
Angielski napastnik wydawał się spokojny w kwestii rejestracji. Zapytany, czy się martwi, Marcus odpowiedział: „Nie, myślę, że klub musi to rozwiązać i jestem pewien, że to się stanie. Skupiam się na treningach i byciu gotowym na rozpoczęcie sezonu”.
Rashford przybył do Barcelony gotowy na zmianę w swojej karierze i wyraził ambicję, stwierdzając: „Każdy chce wygrać Ligę Mistrzów. Zeszły rok był fantastyczny, a teraz musimy spróbować go powtórzyć i poprawić, wygrywając ją”.
Rashford odpowiedział śmiechem na pytanie, ile bramek ma nadzieję strzelić w swoim pierwszym roku w Barcelonie. „100”, zażartował. Mówiąc poważniej, stwierdził: „Tyle, ile się da. Wiem, że gra w innym kraju i w innym stylu gry będzie dla mnie inna, ale podejmuję wyzwanie. Postaram się strzelić jak najwięcej bramek”.
Na poziomie indywidualnym przyznał: „Mogę grać na różnych pozycjach, strzelać gole z każdej pozycji na boisku. Chodzi o to, żeby móc strzelać z różnych pozycji. Mam nadzieję, że uda nam się wykonać krok naprzód w porównaniu z zeszłym rokiem i spróbować wygrać Ligę Mistrzów”, podkreślił.
Angielski napastnik pochwalił również swoich nowych kolegów z drużyny: „Jest tu wielu świetnych zawodników, ale wiedziałem to, zanim przyszedłem.
Jakość jest bardzo wysoka, podobnie jak intensywność, i to właśnie musimy utrzymać przez cały sezon”.